Strony

poniedziałek, 10 sierpnia 2015

Recenzja #59: Cztery - Veronica Roth



Tytuł: Niezgodna #0,5: Cztery
Autor: Veronica Roth
Wydawnictwo, Rok wydania: Amber, 2014
Ilość stron: 304

Zanim Tobias poznał Tris…

Altruizm (bezinteresowność), Nieustraszoność (odwaga), Erudycja (inteligencja), Prawość (uczciwość), Serdeczność (życzliwość) to pięć frakcji, na które podzielone było społeczeństwo zbudowane na ruinach Chicago. Każdy szesnastolatek przechodził test predyspozycji, a potem musiał wybrać frakcję. Ten, kto nie pasował do żadnej, zostawał uznany za bezfrakcyjnego i wykluczony. Ten, kto łączył cechy charakteru kilku frakcji – jak Tris i Tobias – był Niezgodny i musiał być wyeliminowany... Szesnastoletni Tobias, syn przywódcy Altruizmu, dokonał swojego wyboru. Stał się Nieustraszonym o imieniu Cztery, by zacząć wszystko od nowa. I nie pozwolić, by strach zmieniał go w tchórza. Teraz musi dowieść, że zasłużył na swe miejsce wśród Nieustraszonych. Jego decyzje zaważą na losach innych nowicjuszy. A odsłonięte tajemnice zagrożą przyszłości – jego i całego społeczeństwa frakcyjnego. Dwa lata później Cztery staje przed następnym trudnym wyborem. Wtedy spotyka Tris, która właśnie porzuciła Altruizm. Z nią droga do naprawienia ich świata może być łatwiejsza. Ale czy z nią Cztery może stać się znów Tobiasem?

   Cztery to świetny dodatek do serii Niezgodna, który mimo że został napisany jako pierwszy, dużo później zaprezentowano go czytelnikom. Na początku Veronica Roth planowała, by to Tobias był głównym bohaterem Niezgodnej, jednak jak sama autorka pisze we wstępie ta postać nie bardzo pasowała do narracji. Także ta opowieść wylądowała w szufladzie, a po czterech (to nie może być przypadek) latach tą samą fabułę opowiada Tris, a Cztery został wysłany na trochę dalszy plan. Jednak jego historia w końcu ujrzała światło dzienne i podbiła serca fanów tej serii. Ta powieść to zbiór trzech opowiadań: Transfer, Nowicjusz i Syn oraz fragmenty Niezgodnej z punktu widzenia Cztery. Uważam, że relacja z życia zanim Tobias poznał Tris jest cudowna. Pokazuje jak spędzał czas u Nieustraszonych oraz to, że niemalże od początku czuł, że na terenie jego frakcji jest planowany spisek.

      W Niezgodnej poznaliśmy Cztery; instruktora, przewodnika, przyjaciela i drugą połówkę Tris. Jednak w tej książce poznajemy Tobiasa Eatona chłopaka z Altruizmu, który ma bardzo napięte stosunki z ojcem. Podczas Ceremonii Wyboru jego decyzja jest wstrząsem dla wszystkich, lecz to był jedyny sposób, by wyzwolić się od przemocy domowej. Przyłącza się do Nieustraszonych, gdzie musi ukrywać zarówno swoje pochodzenie, jak i fakt, że jest Niezgodny. Dopiero w tej powieści naprawdę poznajemy Tobiasa; odkrywamy, że był bardzo ciekawski jak na altruistę, był również pomocny i inteligenty, ale także trochę zamknięty w sobie. Jednak z czasem się to zmienia; poznaje świetnych przyjaciół i staje się znaczącą częścią swojej frakcji. W dalszych opowiadaniach autorka przypomina nam tego opanowanego i surowego instruktora, jednak co było dalej, dobrze wiemy.

   Druga część tej książki jest dobra, nie ma rewelacji z oczywistych względów; czytelnicy wiedzą co się wydarzy. Znajdują się tam sceny, których nie było w Niezgodnej, ale jest ich stosunkowo niewiele. Myślę, że każdy fan tej historii powinien sięgnąć po Cztery, ponieważ tam znajdują się odpowiedzi na wiele pytań, których nie uzyskamy w trylogii. Polecam gorąco! 


I na koniec mała prośba:
 Jeśli zachcecie poznać tą opowieść to proszę Was, żebyście przeczytali ją najwcześniej po Zbuntowanej, ponieważ w książce znajdują się spojlery dotyczące dalszych losów Tobiasa i Tris.

Pozdrawiam Julia 

4 komentarze:

  1. Przeczytałam całą trylogię i bardzo mi się podobała, jednak po tą książkę jeszcze nie sięgnęłam. Z Twojej recenzji wynika że warto przeczytać, więc może jak ją znajdę np. w bibliotece to przeczytam.
    (Mój blog)

    OdpowiedzUsuń
  2. Książka udziela odpowiedzi na wiele pytań, których nie można było odkryć w trylogii. Jeśli Ci się podobała to musisz koniecznie po nią sięgnąć :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałam jak tylko pojawiła się Polskie wydanie, bo w tym czasie miałam lekką obsesje na punkcie tej serii(która na szczęści mi przeszła i w końcu jeszcze bardziej obiektywnie mogę na nią spojrzeć). Zaskoczył mnie fakt że "Cztery" napisany był wpierw od Niezgodnej, uważam że autorka podjęła dobrą decyzje i napisała Niezgodną :)
    w-wordzie-pisane.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że masz rację :D Mimo że Cztery było pierwsze to autorka dobrze zrobiła, że odczekała trochę czasu i napisała Niezgodną

      Usuń