Strony

środa, 9 września 2015

Klasyka nie gryzie #1 - Zabić drozda - Harper Lee



Tytuł: Zabić drozda
Autor: Harper Lee
Wydawnictwo, rok wydania: Rebis, 2014 (dodruk)
Ilość stron: 424

Lata trzydzieste XX wieku, małe miasteczko na południu USA. Atticus Finch, adwokat i głowa rodziny, broni młodego Murzyna oskarżonego o zgwałcenie biednej białej dziewczyny Mayelli Ewell. Prosta sprawa sądowa z powodu wszechpanującego rasizmu, urasta do rangi symbolu. W codziennej walce o równouprawnienie czarnych jak echo powraca pytanie o to, gdzie przebiegają granice ludzkiej tolerancji. Zabić drozda to wstrząsająca historia o dzieciństwie i kryzysie sumienia. Poruszająca opowieść odwołuje się do tego, co o życiu człowieka najcenniejsze: miłości, współczucia i dobroci.

Drozdy nic nam nie czynią poza tym, że radują nas swoim śpiewem. Nie niszczą ogrodów, nie gnieżdżą się w szopach na kukurydzę, nie robią żadnej szkody, tylko śpiewają dla nas z głębi swoich ptasich serduszek. Dlatego właśnie grzechem jest zabić drozda.

Zabić drozda już na samym początku swojej sławy przeszło do gatunku klasyki, którą każdy powinien przeczytać. Z czasem okazuje się też, że problematyka utworu dotyka spraw w przeszłości, teraźniejszości i z pewnością przyszłości, więc stała się powieść ponadczasową.
Choć już w przeszłości się do niej powoli zabierałam, to wtedy nie byłam do niej przekonana. Jednak zawsze stała na półce i czekała na swoją kolej. Zabić drozda jest powieścią, do której trzeba dorosnąć i jeśli nie spodobała Wam się za pierwszym razem, to dajcie jej kolejną szansę, bo nie zawiedziecie się.

Fabuła rozgrywa się w latach 30-stych XX wieku w miasteczku o nazwie Maycomb w Alabamie. Rozpoczyna się, gdy rodzeństwo, Skaut i Jem Finch poznają Dilla, który odwiedza swoją ciotkę. Ich największą zabawą staje się wywabienie Artura „Boo” Radleya, który nie wychodzi z domu.  I tak się dzieje przez kilka lat, do czasu aż pewnego lata Atticus Finch, ojciec Skauta i Jema, broni czarnoskórego mężczyznę oskarżonego o zgwałcenie białej dziewczyny.
W tej książce porusza się nie tylko brak tolerancji i rasizm, który był na porządku dziennym w tych czasach, ale też szacunek do otaczającego nas świata, dorastania, przyjaźni, rodzicielstwa i niesprawiedliwości. Z tego też powodu jest powieścią bardzo poruszającą i dającą nowe spojrzenie na to, co się wokół nas dzieje.

Ludzie przy zdrowych zmysłach nigdy nie są dumni ze swoich talentów.

Jean Louise Finch, czyli inaczej Skaut, opowiada nam swoje wspomnienia z dzieciństwa. Opowiada o otaczającym ją świecie, zabawach z bratem i Dillem, rozmowach z ojcem, wydarzeniach oraz społeczności Maycomb. Widząc to wszystko z perspektywy kilkuletniego dziecka, które samo nie zawsze wie co się wokół niego dzieje, mamy przewagę tym, że widzimy całość wszystkich sytuacji, tym bardziej znając podłoże historyczne i społeczne. Skaut świetnie sprawdza się w roli narratora.
Niewątpliwie postacią wartą uwagi jest Atticus Finch, adwokat. Człowiek, który posiada niepojętą mądrość, ma szacunek do ludzi (nawet do tych, którzy nie zawsze mają szacunek dla niego), jest inteligentny i błyskotliwy, a dla swoich przekonań jest wiele znieść. Atticus stał się dla mnie inspirującą postacią i sądzę, że wszyscy powinniśmy brać z niego przykład.

Nigdy naprawdę nie zrozumie się człowieka, dopóki nie spojrzy się na sprawy z jego punktu widzenia (...) dopóki nie wejdzie się w jego skórę, nie pochodzi się w jego skórze po świecie.

Harper Lee napisała naprawdę niesamowitą książkę, a jej styl pisania nie zanudza nas, wręcz intryguje i trudno się od niego oderwać. Gdy już się w nią wciągniecie, naprawdę trudno przestać czytać. Można o niej wiele rozmawiać, ale żeby naprawdę zrozumieć jej przesłanie, trzeba ją przeczytać. Z całego serca zachęcam do tego, bo warto.
Polecam także zobaczenie ekranizacji powieści z Gregorym Peckiem, który dostał Oscara za rolę Atticusa Fincha. Jednak zalecam obejrzenie filmu po przeczytaniu książki, bo jak to zwykle bywa, niektóre rzeczy są w innej chronologii oraz są różne zmiany. Pomimo to, film dobrze odwzorowuje książkę i jeśli ktoś nie zrozumiał w niej niektórych rzeczy, to tam może znaleźć wyjaśnienia.


Naprawdę odważnym jest się tylko wtedy, gdy się wie jeszcze przed walką, że się dostanie cięgi, ale mimo to przystępuje się do tej walki tak czy inaczej i doprowadza się ją do końca bez względu na przeszkody. Zwycięża się wtedy rzadko, ale przecież czasami się zwycięża.

6 komentarzy:

  1. "Zabić drozda" już od dawna jest na mojej liście książek do przeczytania. Kiedyś na pewno to zrobię. Wydaje się bardzo wartościową książką. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I taką jest! Trzymam kciuki, żeby Ci się udało przeczytać. ;)

      Usuń
  2. nigdy nie czytalam, nawet o niej nei myslalam, teraz wiem ze to warta litratura poswiecenia czasu :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, grzechem byłoby jej nie przeczytać. ;)

      Usuń
  3. Książkę czytałam już jakiś czas temu i na prawdę mnie oczarowała. Decyzja aby narratorem była mała dziewczynka była genialna. Pokazanie jaki czysty i niewinny jest umysł dziecka zanim środowisko i życie zmienią je w kopie siebie - pełnego uprzedzeń człowieka. Każdy powinien ją przeczytać. Pozdrawiam :)
    http://biegiemdoksiazki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W 100% się zgadzam! Mam nadzieję, że "Idź, postaw wartownika" tak samo mnie oczaruje. ;)
      Pozdrawiam!

      Usuń