Strony

środa, 4 lutego 2015

Recenzja #5: Szukając Kopciuszka - Colleen Hoover


Tytuł: Hopeless #2,5 - Szukając Kopciuszka
Autor: Colleen Hoover
Wydawnictwo, rok wydania: Otwarte, 2015
Ilość stron: 125 (wydana tylko w formie e-booka)

Spędzili razem zaledwie godzinę. Daniel nie zna jej imienia i... nie widział jej twarzy. Przekonuje samego siebie, że miłość od pierwszego wejrzenia zdarza się tylko w baśniach. Jednak rok później wciąż pamięta oszałamiające uczucie, jakie wzbudziła w nim tajemnicza dziewczyna, która uciekła i więcej się nie pojawiła. Gdy Daniel poznaje pociągającą, trochę szaloną Six, czuje, że może zacząć nowy rozdział. Jednak Dean Holder każe mu trzymać się od Six, przyjaciółki Sky, z daleka...

Szukając Kopciuszka jest taką nowelką uzupełniającą, więc właściwie nie wnosi niczego nowego do historii naszych głównych bohaterów. Pozwala nam za to lepiej poznać Six, najlepszą przyjaciółkę Sky, która pojawiła się już Hopeless, i Daniela, najlepszego kumpla Holdera, którego poznajemy w Losing Hope.

Książka zaczyna się od prologu, w którym dowiadujemy się o wydarzeniach sprzed roku. Daniel, przez pomyłkę w planie, codziennie spędza 5 lekcję w schowku na szczotki. Pewnego razu do schowka wpada płacząca dziewczyna i tak od rozmowy dochodzi do pocałunku. Jako, iż jest to Daniel, musiał nadać jej ksywkę. I tak ona zostaje Kopciuszkiem, a on Księciem. Żadne z nich nie wie kim jest drugie ani jak wygląda. Muszę przyznać, że taka tajemniczość jest naprawdę ekscytująca. Bo kto nie chciałby choć raz przeżyć taką sytuację?


Daniel nie potrafi o niej zapomnieć, codziennie przychodząc do schowka myśli o niej i zastanawia się czy to nie było tylko wyobrażenie. Ale jak się okazuje, nie było, bo Kopciuszek tydzień później przychodzi do schowka. Zaczynają ze sobą rozmawiać, zwierzać się ze swoich związków i tego, że oboje nigdy się tak naprawdę z nikim nie kochali. Postanawiają udawać, że się kochają i zrobić to, nigdy nie dowiadując się kim są.
Six poznaje Daniela po przyjeździe z wymiany. Od razu wpada mu w oko. Pomimo zakazu Holdera, Daniel postanawia się z nią umówić. Czują, że od razu połączyła ich niezwykła więź. Postanawiają ukrywać swój związek, jednak nie dzieje się to długo. I są ze sobą szczęśliwi, do czasu, gdy Daniel nie domyśla się, że Kopciuszek to Six i od razu jej o tym nie mówi. Wtedy Six musi powiedzieć mu o swoim największym sekrecie, który dotyczy także jego. Pokonując wszystkie problemy, ponownie są parą.
Nie dowiadujemy się wiele o Danielu i Six, ale to nie przeszkadzam nam w polubieniu ich. Tak jak Holder i Sky, mają swoją historię. Jest ona przedstawiona z punktu widzenia Daniela, który ma swój własny pokręcony sposób myślenia. To wszystko jest przedstawione tak humorystycznie, że nie sposób się nie roześmiać. ;)

Przyznaję, że książka mi się podobała. Jestem jedną z takich osób, które lubią mieć pełny zarys historii, więc jestem jak najbardziej zadowolona z takiego zakończenia. Krótka, prosto napisana, dobra na zimowy wieczór w łóżku z herbatką. Jeśli zakochaliście się w Hopeless i Losing Hope, to z pewnością polubicie też Szukając Kopciuszka.

    Pozdrawiam i zachęcam do czytania,
Karolina ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz