Ostrzegano mnie przed
Tristanem Colem.
„Trzymaj się od niego z daleka”, mówili.
„Jest okrutny”.
„Jest zimny”.
„Życie go nie oszczędzało”.
„Trzymaj się od niego z daleka”, mówili.
„Jest okrutny”.
„Jest zimny”.
„Życie go nie oszczędzało”.
Łatwo skreślić człowieka na
podstawie jego przeszłości. Właśnie dlatego łatwo dostrzec w Tristanie potwora.
Ale ja nie potrafiłam tego
zrobić. Zaakceptowałam spustoszenie, które w nim panowało. Sama czułam się
bardzo podobnie.
Oboje wypełnieni pustką.
Oboje szukający czegoś innego. Czegoś więcej.
Oboje pragnęliśmy poskładać roztrzaskane fragmenty naszej przeszłości.
Może wtedy moglibyśmy nareszcie przypomnieć sobie, jak się oddycha.
Oboje wypełnieni pustką.
Oboje szukający czegoś innego. Czegoś więcej.
Oboje pragnęliśmy poskładać roztrzaskane fragmenty naszej przeszłości.
Może wtedy moglibyśmy nareszcie przypomnieć sobie, jak się oddycha.
To niesamowite, jak nasze umysły
oceniają nieznajomych, którzy potrzebują miłości bardziej niż my sami.
Czasami najtrudniejsze w życiu bez
ukochanych było to, by pamiętać o oddechu.
Warto mieć złamane serce dla tych
kilku chwil szczęścia, a okruchy w naszej piersi można na nowo połączyć. To
znaczy, zawsze będą rysy i blizny, czasami też palące wspomnienia, ale ten ból?
To tylko przypomnienie, że żyjesz. Ten ból to twoje odrodzenie.
Czasami życie jest dziwne. Musisz
radzić sobie z jego okropieństwami i mieć nadzieję, że znajdziesz dziwaków,
którzy będą je z tobą dzielić.
Mam, cholera, złamane serce! To znaczy, dlaczego ktoś miałby to robić?! Dlaczego ludzie się zakochują, skoro istnieje szansa, że będą czuli się w ten sposób? Co, do diabła, jest z tymi ludźmi nie tak?! Są popieprzeni i chorzy! No bo, rozumiem, to jest fajne, co nie? Zakochanie się, szczęście. (…) Ale kiedy magiczna opaska zostanie zerwana z twoich oczu, wraz z nią odchodzi całe szczęście i wszystkie dobre uczucia. A twoje serce? Po prostu pęka. Pęka i się rozsypuje. Kruszy się na milion kawałeczków, pozostawiając cię otępiałym, wpatrującym się pustym wzrokiem w te okruchy, ponieważ cała twoja silna wola, cały rozsądek, który kiedyś miałeś, przepada. Zaprzedałeś wszystko dla tej gównianej rzeczy zwanej miłością, więc zostajesz zniszczony.
- Kiedy każemy mu się walić i
znajdziemy powód, by się uśmiechnąć.
A nikt nie powinien czuć się samotny,
gdy jest zakochany.
- Uważam, że są na świecie dwie
książki, które każdy powinien przeczytać, ponieważ uczą cię prawie wszystko, co
musisz wiedzieć o życiu: Biblia i Harry Potter.
- Naprawdę? To są te dwie jedyne książki?
- Tak. Dokładnie. To wszystko, czego potrzebujesz. I cóż, nie czytałem Biblii, ale znajduje się ona na mojej liście rzeczy do zrobienia.
- Naprawdę? To są te dwie jedyne książki?
- Tak. Dokładnie. To wszystko, czego potrzebujesz. I cóż, nie czytałem Biblii, ale znajduje się ona na mojej liście rzeczy do zrobienia.
Tracąc kogoś, najtrudniejsze jest
to, że tracimy również siebie.
Magia zawarta jest w chwilach. W
delikatnym dotyku, lekkich uśmiechach, cichych słowach. Magia jest w życiu
dniem dzisiejszym, w oddechu, w szczęściu. Mój chłopcze, magia jest w miłości.
Myślałem że mam więcej czasu, ale
czasami jutro nigdy nie nadchodzi, a tobie pozostają tylko wspomnienia dni
wczorajszych.
Śmierć
wszystko zmienia.
Nie musisz cały czas czuć się
dobrze. W porządku jest czasem cierpień. To nic złego zagubić się jak dziecko
we mgle. To złe dni sprawiają, że dobre są takie cudowne.
Znasz to miejsce między koszmarem a
snem? Miejsce, gdzie jutro nigdy nie nadchodzi a wczoraj już więcej nie boli?
Miejsce, gdzie twoje serce bije równo z moim? Miejsce, gdzie czas nie istnieje,
i łatwo jest oddychać? Chcę tam żyć z tobą.
„Zawsze tu będziemy, gdybyś nas
potrzebował." Prawda była jednak taka, że słowo "zawsze" miało
datę ważności.
Gdy byliśmy razem, bolało jednak
nieco mniej. Kiedy byliśmy we dwoje, przeszłość tak bardzo nie doskwierała. Gdy
byliśmy obok, nawet przez chwilę nie czułem się samotny.
Każdy zasługiwał na to, by mieć
choć jednego przyjaciela, któremu mógłby powierzyć swoje tajemnice i lęki.
Wyrzuty sumienia i szczęście. Każdy zasługiwał na osobę, która spojrzałaby mu w
oczy i powiedziała: "Jesteś idealny". "Jesteś doskonały, ze wszystkimi
swoimi bliznami i cała resztą".
Czasami wszystko czego potrzebuje złamane serce, to worek gówna i odrobina ognia.
Nie czułem już bólu wczorajszego
dnia, nie bałem się jutrzejszego. W którymś momencie przestałem odtwarzać
przeszłość i postanowiłam nie zastanawiać się nad przyszłością. Zamiast tego
wybrałem chwilę, w której trwaliśmy. Wybrałem dzień obecny.
Sprawiał, że śmiałam się w świecie,
który doprowadzał mnie do łez.
Chciałabym bardzo poznać styl autorki.
OdpowiedzUsuńZapraszam serdecznie do siebie na konkurs, który kończy się dziś o 23:59 oraz na Rozdawajkę. ;)
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Polecam więc przeczytać jedną z jej książek. :)
Usuńpodobają mi się cytaty, dziś zamówiłam w bibliotece Kochając pana Danielsa. jeśli mi się spodoba, to sięgnę również po tę książkę. pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń"Kochając pana Danielsa" też jest bardzo dobra. Czytałam ją rok temu, a ciągle miło wspominam. :)
UsuńPozdrawiam!