wtorek, 26 września 2017

PRZEDPREMIEROWO! Recenzja #128: Obsesja - Katarzyna Berenika Miszczuk



Tytuł: Obsesja
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Wydawnictwo, rok wydania: W.A.B, 2017
Ilość stron: 416

Ponure korytarze szpitalnego oddziału psychiatrii i niepokojące listy od tajemniczego wielbiciela. Wygląda na to, że doktor Joanna Skoczek znalazła się w niebezpieczeństwie.

Joanna Skoczek odbywa rezydenturę na oddziale psychiatrii warszawskiego Szpitala Wschodniego. Podczas gdy ponure szpitalne korytarze same z siebie przyprawiają o gęsią skórkę, w podziemnym magazynie zostaje znaleziony trup jednej z pacjentek. Z oględzin wynika, że powrócił seryjny morderca kobiet, poszukiwany przez policję od trzech miesięcy. W dodatku Asia otrzymuje ostatnio niepokojące listy od anonimowego wielbiciela.

Gdy przeczytałam opis Obsesji, wiedziałam, że to coś dla mnie. Szczególnie na jesienne wieczory, gdzie po całym dniu trzeba odreagować. I pomimo mojej małej awersji do polskich autorów zdecydowałam się po nią sięgnąć.

Główna bohaterka, Joanna Skoczek, jest psychiatrą na oddziale w warszawskim szpitalu. Właśnie zakończyła związek i wróciła do miasta, więc jej życie prywatne nie jest zbyt ustabilizowane. Odwrotnie jest z życiem zawodowym, bo choć trochę nużące, jest jak najbardziej stabilne.
Asia niemal od razu przypadła mi do gustu jako bohaterka. Nie użalała się nad sobą i nie okłamywała się, że w praca jest najlepsza pod słońcem. Jej stanowczość i umiejętność radzenia sobie samej były bardzo pozytywne. Tak jak jej poczucie humoru, które potrafiło rozbawić w każdej sytuacji.
Nie obejdzie się też oczywiście bez facetów, których kilku kręci się wokół Asi. Choć związki nie są jej teraz w głowie, to nie ma jak od nich uciec, szczególnie, że niektórzy nie tolerują słowa „nie”.


Choć pierwszy raz miałam okazję zapoznać się z twórczością autorki, to szczerze mogę powiedzieć, że się nie zawiodłam. Styl pisarski jest bardzo lekki, nie ma się problemu ze zrozumieniem. Bywały niestety momenty, gdzie długie opisy trochę mnie przynudzały. Aczkolwiek na szczęście nie było ich zbyt wiele!
Historia natomiast jest dość powtarzalna. Seryjny morderca? Jest. Kobieta w opałach? Jest. Mężczyźni próbujący ją uratować? Są. Pomimo tego, nie ukrywam, że dałam się autorce zwieść, i to nie jednokrotnie, jeśli chodzi o samego mordercę. Gdy już byłam pewna, że będzie nim mój podejrzany, sytuacja odwróciła się o 180º. Zakończenie było dużym zaskoczeniem, jednak zdecydowanie pozytywnym.

Obsesja nie jest górnolotnym kryminałem lub też thrillerem, jednak zdecydowanie potrafi czytelnika wciągnąć w historię. Dość stereotypową, ale uratowaną przez główną bohaterkę i jej czarny humor.
Jest to książka lekka, zabawna i wciągająca – idealna na nastające chłodne i ponure wieczory!

 Za możliwośc przeczytania dziękuję wydawnictwu:


2 komentarze:

  1. Okładka pasuje mi do filmu "You Get Me"

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię kryminały polskich autorów Mroza czy Guzowskiej więc ten tytuł tym bardziej zapisuję :))

    OdpowiedzUsuń