wtorek, 5 czerwca 2018

PRZEDPREMIEROWO! Recenzja #143: Muszę to wiedzieć - Karen Cleveland



Tytuł: Muszę to wiedzieć
Autor: Karen Cleveland
Wydawnictwo, rok wydania: W.A.B., 2018
Ilość stron: 352

Vivian Miller to matka czwórki dzieci, szczęśliwa żona idealnego ojca i męża Matta i analityczka CIA w pionie zajmującym się kontrwywiadem, a konkretnie działalnością rosyjskich szpiegów na terenie USA. Vivian rozpracowuje temat uśpionych agentów Rosji, udaje jej się dotrzeć do zawartości komputera Yuriya Yakowa, podejrzanego o bycie centrum komórki. Historia nabiera rozpędu, kiedy ku własnemu przerażeniu Vivian w folderze ze zdjęciami pięciu "uśpionych" znajduje się portret swojego męża Matta….

Vivian to analityczka CIA, której praca na pełen, nieprzynosząca większych sukcesów, daje się we znaki i sprawia, że nie ma wystraczająco dużo czasu dla swojej czwórki dzieci. Nagle jednak jej życie przewraca się do góry nogami, a ona sama musi zdecydować komu być wierną. Swojej pracy i ojczyźnie czy swojemu własnemu mężowi…

Główną bohaterkę nietrudno jest polubić i dzieje się to już na samym początku. Jest kobietą zdecydowaną i gotową podejmować ciężkie dla niej decyzje.  Można się z nią identyfikować i zrozumieć jej wybory, nawet jeśli nigdy nie przyjdzie nam przejść przez to, co ona. Pomimo bycia zajętą pracą oczywiste jest, że bardzo kocha swoją rodzinę i zrobiłaby dla nich wszystko. Nawet to, o co sama się wcześniej nie podejrzewała.
Postacie są niejednoznaczne, każdy może okazać się być kimś innym niż myśleliśmy. Czyni je to interesującymi, nawet jeśli pojawiają się tylko na drugim planie rozgrywających się wydarzeń.

Karen Cleveland stworzyła historię, która od początku potrafi zainteresować czytelnika i zająć go na resztę dnia. Akcja wartko się rozwija, wręcz cały czas coś się dzieje i nie ma chwili na to, by choć na chwilę się od niej oderwać. Z każdą stroną czytelnik poznaje coraz to nowsze elementy układanki. Brak też zbędnych, rozległych opisów, a fakty, które są potrzebne czytelnikowi do zrozumienia historii są podane już na początku.
Pomimo tego, że jest to głównie thriller szpiegowski, to znajdą się tutaj także wątki obyczajowe. Widzimy wyrzuty sumienia matki, która czuje, że nie spędza wystarczająco dużo czasu ze swoimi dziećmi i przez to je zaniedbuje. Kobietę, która dowiaduje się, że spotkanie tego jedynego wcale nie było takie przypadkowe i która obawia się czy w dalszym ciągu może mu ufać.

Muszę to wiedzieć to prawdziwie wciągający thriller, który można pochłonąć w dosłownie jeden wieczór. Czyta się go naprawdę przyjemnie, a przy tym oderwać o żmudnej codzienności. Dość sporym zaskoczeniem okazuje się jednak zakończenie, które ujawnia informacje, których zupełnie się nie spodziewaliśmy!
Podsumowując, mogę stwierdzić, iż Muszę to wiedzieć jest warte polecenia. Może przypaść do gustu nawet takim laikom w kwestii szpiegostwa jak ja, którzy przy okazji mogę poznać jego techniki. :)

Za możliwośc przeczytania dziękuję


2 komentarze:

  1. Niby to jest książka, która jak najbardziej leży w kręgu moich zainteresowań, ale jakoś nie wiem czemu mnie od niej odpycha. Może za jakiś czas po nią sięgnę, tym bardziej, że czytałam już o niej dużo dobrego.

    OdpowiedzUsuń
  2. "Muszę to wiedzieć" to faktycznie w głównej mierze klasyczny thriller szpiegowski, ale wątki obyczajowe sprawiają, że historia staje się bardziej emocjonalna. Książka z pewnością warta polecenia i świetnie sprawdzi się jako wakacyjna lektura! :)

    OdpowiedzUsuń