Tytuł: Eagle Elite #2 - Elect
Autor: Rachel Van Dyken
Wydawnictwo, rok wydania: Kindle Edition, 2013
Ilość stron: 256
Czy umrzesz dla
tego, kogo kochasz?
Nixon Abandonato
dokonał wyboru. A teraz musi zapłacić. Tracey jest miłością jego życia, ale
będąc z nim, jest celem rodzinnych wrogów. Jedynym sposobem, aby utrzymać Trace
żywą jest przekonanie świata, że nic dla niego nie znaczy.
Trace Rooks
nieodwołalnie zakochała się w synu jej zaprzysięgłego rywala, ale wie, że kości
nie mogą ich rozdzielić. Aż Nix nagle odpycha ją w ramiona jego najlepszego
przyjaciela... Ale Trace nie jest gotowa odpuścić przyszłości z Nix'em i jeśli
on nie będzie walczyć, ona będzie.
W końcu, ofiara musi
zostać złożona. Życie za życie. Nie ma lepszego sposobu na pokrycie wielu
grzechów niż krew grzesznika...
‘Ale, czasami w życiu, rzeczy nie kończą się tak, jakbyśmy chcieli, żeby się skończyły.’
Elect kontynuuje wątki z poprzedniej części. Nixon, by ratować miłość swojego życia, musi odepchnąć ją w ramiona innego. I jak na złość są to ramiona jego kuzyna. Rodzina Abandonato razem z rodzinami Alfero i Nicolosi próbują dociec kto tak naprawdę zabił rodziców Trace. Pojawiają się nowi sojusznicy, sekrety zostają zdradzone. Jak potoczy się historia Nixona i Trace? Czy będą razem? Przekonacie się po przeczytaniu!
‘Ale, czasami w życiu, rzeczy nie kończą się tak, jakbyśmy chcieli, żeby się skończyły.’
Przyszedł czas na odkrywanie tajemnic. Tajemnic, które
mogą zniszczyć wszystko. A po ich wyjściu na światło dzienne nic nie będzie
takie samo. Ciąg dalszy mafijnych porachunków, brudnych sekretów,
zdrad, intryg i trójkątów miłosnych.
Elect kontynuuje wątki z poprzedniej części. Nixon, by ratować miłość swojego życia, musi odepchnąć ją w ramiona innego. I jak na złość są to ramiona jego kuzyna. Rodzina Abandonato razem z rodzinami Alfero i Nicolosi próbują dociec kto tak naprawdę zabił rodziców Trace. Pojawiają się nowi sojusznicy, sekrety zostają zdradzone. Jak potoczy się historia Nixona i Trace? Czy będą razem? Przekonacie się po przeczytaniu!
W tej części brakowało mi historii z punktu widzenia
Trace. Nie wiedziałam co się dzieje w jej głowie, jak ona to wszystko odbiera. Może
dlatego tak działa mi na nerwy swoim zachowaniem.. Wydawała się taka nijaka,
zupełnie inna niż była w Elite, gdzie
bardzo ją lubiłam. Niby walczyła o związek z Nixonem, ale jednocześnie coraz
bardziej zbliżała się do Chase’a, w czym zupełnie się gubiłam.
Nixona uwielbiałam w pierwszej części za jego poczucie
humoru i romantyczność. Tutaj, choć powinien być silny i nieustraszony, jak na
szefa mafii przystało, nie walczy o swoją miłość i przyszłość z Trace. Z jednej
strony rozumiem, że zależy mu na jej szczęściu, nawet jeśli wybrałaby Chase’a,
ale mimo to powinien walczyć o nią. Jego spryt i zaryzykowanie własnego życia
są jak najbardziej godne podziwu i to nie zmieniło się od pierwszej części.
Oczywiście brakowało mi Nixona i Trace z Elite. Byli tacy zabawni, a tutaj już tak bardzo się nie uśmiałam…
‘Czasami to co chcemy
aby się stało i to co się dzieje, to dwie różne rzeczy.’
Jeśli chodzi o Chase’a, to mam co do niego mieszane
uczucia. Z jednej strony nie lubiłam go, bo rozbijał związek Trace i Nixona
przez swoje samolubstwo, ale z drugiej był w stosunku do niej bardzo opiekuńczy
i widać, że nie chciał jej zranić. Trochę mu współczułam, przez to, że tak
cierpiał widząc dziewczynę, którą kocha z innym. Mimo to w tej części nie
przypadł mi do gustu i mam nadzieję, że w następnej się to zmieni.
Phoenix już nie jest dupkiem! Pomimo swojej mrocznej przeszłości żałuje tego, co
zrobił. Znajduje jednak sposób, by zadośćuczynić swoim przyjaciołom.
Współczułam mu, bo widać, że wolał zginąć niż sprawić, by jego przyjaciele byli
w niebezpieczeństwie.
Pojawia się także Emiliana, znana jako Mil. Widać, że
jest niezależna, twardo stąpa po ziemi i da sobie radę z wszystkim. Spodobała
mi się jej postać i czekam na więcej w kolejnej części.
Z przykrością stwierdzam, że trochę się na niej zawiodłam.
Nie wciągnęła mnie tak jak poprzednia, przez co wręcz z ledwością przemęczyłam
początek. Na końcu już trochę bardziej się wciągnęłam, ale to nie było to samo.
Parę niepotrzebnych wątków mniej, lepiej złożeni bohaterowi i od razu byłoby lepiej! Nie
mogę się doczekać 3 tomu, bo ten zakończyła się bardzo obiecująco.
Moje odczucia są mieszane, z jednej strony trochę się z
nią męczyłam, ale z drugiej cieszę się na szczęśliwy koniec mojej ulubionej
pary. Jeżeli pokochaliście Elite to
możecie się trochę zawieść, jak ja, lub też nie, to zależy od was samych. Z pewnością
jest niezbędna do czytania kolejnych, więc mam nadzieję, że wam się spodoba. ;)
Książka
została zrecenzowana dzięki tłumaczeniu grupy DreamTeam. Zachęcamy także do
zapoznania się z innymi książkami tłumaczonymi przez DT i zapraszamy na
przyszłe recenzje tłumaczeń. ;)
Pozdrawiam!
‘Kiedy się zakochujesz,
kiedy już skoczysz w przepaść, to naturalne jak oddychanie; to takie proste.’
Zapraszamy również na nasz fanpage -ZWIŚ!
Bardzo fajna recenzja, podoba mi się bardzo, zaglądam czasem do was, bo podoba mi się wasz styl pisania opinii o książkach
OdpowiedzUsuńZapraszam również do siebie
http://apocalypsefallen.blogspot.com/
Dziękujemy za miłe słowa, zawsze przyjemnie usłyszeć. :)
UsuńNie czytałam Elite ani kontynuacji, ale po opisie wydaje mi się, że mogłabym ją polubić :)
OdpowiedzUsuńOna jest tak odmienna, że chyba wszystkim się podoba. :)
UsuńUwielbiam tą autorkę i mam nadzieję,że uda mi się przeczytać więcej jej książek.
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/
Ja po przeczytaniu tej serii też zdecydowanie ją uwielbiam! Mam nadzieję, że inne też są tak dobre. :)
Usuń