Tytuł: Selekcja #4: Następczyni
Autor: Kiera Cass
Wydawnictwo, rok wydania: Jaguar, 2015
liczba stron: 422
Dwadzieścia lat temu America Singer wzięła udział w
Eliminacjach i zdobyła serce księcia Maxona. Teraz nadszedł czas, by swoje
Eliminacje zorganizowała księżniczka Eadlyn. Eadlyn nie oczekuje, że jej
Eliminacje będą choć odrobinę przypominać bajkową historię romansu jej
rodziców. Jednak gdy rozpoczyna się rywalizacja, dziewczyna odkrywa, iż
znalezienie szczęśliwego zakończenia nie jest tak niemożliwe, jak zawsze się
spodziewała.
Chyba nikt po przeczytaniu Jedynej nie spodziewał się, że
będziemy mieć jeszcze okazję wrócić do świata Eliminacji. Kiera Cass
najwidoczniej nie umiała się rozstać z Americą i Maxonem. Jednak tym razem są
to postacie drugoplanowe, najważniejsza jest ich córka Eadlyn. Poznajemy
historię dziewczyny, która przed objęciem władzy musi znaleźć sobie męża, który
według niej nie jest wcale potrzebny. Uważa, że wśród kandydatów nie znajdzie
szczęścia. Czy się myli? Nie powiem wam… Książka jest pisana tym samym stylem
jak poprzednie części, opisy są dokładne, ale nie za długie, natomiast
bohaterowie są jeszcze lepsi niż we wcześniejszych tomach.
Eadlyn Schreave zdobyła
władzę w ciągu siedmiu minut, bo właśnie o tyle urodziła się wcześniej od
swojego brata Ahrena. Eady odziedziczyła wiele cech po swoich rodzicach, jest
uparta i umie dbać o swoje jak America oraz posiada umiejętność panowania nad
emocjami jak Maxon. Z wyglądu przypomina królową Amberly, matkę obecnego króla.
Bardzo kocha swojego brata bliźniaka, jednak jest zła, że to nie on obejmie
tron. Potrafi być także zazdrosna i jeśli tego chce potrafi bardzo człowieka
zranić, by równie mocno przepraszać. Gdy do pałacu przybywają
kandydaci, robi wszystko, by ich do siebie zniechęcić, lecz gdy dopuszcza do swojego świata jednego z nich, wszystko się zmienia. Zaczyna uświadamiać sobie, że
niektórzy z nich są dla niej bliżsi niż sądziła.
„Jesteś Eadlyn Schreave, nikt nie jest potężniejszy od
ciebie.”
America
przechodzi prawdziwą metamorfozę, naprawdę zachowuje się jak królowa. Jest
rozważna, zdecydowanie spokojniejsza niż w poprzednich częściach. Mimo że
minęło 20 lat od ślubu z Maxonem, dalej się kochają, kto wie może nawet bardziej
niż wcześniej. Król Illei, mimo
zastrzeżeń ze strony swojego ojca, jest bardzo dobrym władcą. Jest bardzo oddany
sprawie ludu, stara się zrobić wszystko, żeby ludzie byli zadowoleni. Nawet
jeśli to oznacza przeciwstawienie się swojej pierworodnej.
Ahren, czyli brat
bliźniak Eadlyn, to bohater, którego od razu polubiłam. Świetnie dogaduje się ze
swoją siostrą, pomaga jej w trudnych chwilach i zawsze może liczyć, że ją
obroni. Jednak ma też swoją miłość, która sprawi, że Eady będzie sobie musiała
poradzić bez jego pomocy. Co tu dużo mówić, oddałabym prawie wszystko, by mieć
takiego brata jak Ahren.
Kile Woodwork to
syn lady Marlee i Cartera, który od zawsze mieszkał w pałacu. On i Eadlyn nigdy
za sobą nie przepadali, jednak gdy okoliczności sprawią, że będą musieli się
bliżej poznać, oboje uświadomią sobie, że w rzeczywistości mają ze sobą wiele
wspólnego.
Henri to
obcokrajowiec, który przybywa do pałacu jako kandydat wraz ze swoim tłumaczem
Erikiem. Jest to bardzo zgrana para przyjaciół, mimo że znają się bardzo krótko.
Czy któryś z nich skradnie serce następczyni tronu i zostanie księciem? A może jednak Eadlyn postanowi zostać sama?
Czy któryś z nich skradnie serce następczyni tronu i zostanie księciem? A może jednak Eadlyn postanowi zostać sama?
Następczyni to historia, w której nie ma tyle akcji co w
poprzednich tomach, nie znajdziecie w niej wielu ataków rebeliantów. Jednak w
końcu możemy się dowiedzieć co myśli przyszły władca tronu. W powieści nie
dowiemy się jak to jest być wybieranym, bo o tym były poprzednie trzy tomy.
Uświadomimy sobie jak to jest wybierać, wtedy gdy się tego nie chce. Jednak
kobieta zmienną jest… Książka jest świetna i polecam ją gorąco! Jest pisana w
taki sposób, że nawet jeśli nie czytaliście poprzednich części, spokojnie
możecie zacząć od tego tomu. Mam nadzieję, że Wam spodoba się równie mocno jak
mnie!
Zapraszamy też na pozostałe recenzje serii "Selekcja"!
Zapraszamy też na pozostałe recenzje serii "Selekcja"!
Pozdrawiam Julia
Bardzo chcę przeczytać! Mam nadzieję, że będzie trzymała poziom i taką nikłą, że spodoba mi się bardziej od poprzednich tomów :)
OdpowiedzUsuńTa część jest pisana w nieco innym stylu. Ale nie martw się książka trzyma poziom poprzednich ;)
UsuńPierwszy raz słyszę o tej serii. Być może dlatego, że rzadko czytam tego typu książki. Ale przyznam, że po opisie bardzo spodobała mi się postać głównej bohaterki, więc może się skuszę :D
OdpowiedzUsuńMiło mi że udało mi się Ciebie zachęcić
UsuńPierwsza pochlebna opinia . Sama mam mieszane uczucia, choć szczerze mówiąc jeszcze się nie zabrałam za czwarty tom . Jakoś nie potrafię wyobrazić sobie naszych bohaterów jako dorosłych ;) http://recenzje-z-nibylandii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńPrzyznam się że ja również nie umiałam ich sobie wyobrazić. Jednak Eadlyn bardzo przypomina swoich rodziców, więc na pewno się nie zawiedziesz ;)
UsuńKsiążka mi się nie podobała, czekałam na nią i się zawiodłam. Eadlyn jest tak denerwującą bohaterką że miałam ochotę rzucić książką. Podobnie jak ty polubiłam Ahren'a, ale lubię też Kile'a głównie za jego charakter, ale też po trochu za to że Eadlyn go nie lubi :p
OdpowiedzUsuńZawiodłam się tą pozycją, ale kiedyś wkońcu musi być jakis shit na twojej liście miłości :)
Goraco Pozdrawiam
Ola :)
Wielu osobom przeszkadza, że Eadlyn ma swoje humorki. Jednak jestem pewna, że w kolejnym tomie autorka zmieni jej charakter ;) Pozdrawiam Julia
Usuń