Tytuł: Saga o braciach Benedictach #1 - Kim jesteś, Sky?
Autor: Joss Stirling
Wydawnictwo, rok wydania: Akapit Press, 2013
Ilość stron: 380
Od momentu gdy Sky
ujrzała Zeda po raz pierwszy, nie może o nim zapomnieć. Gdy okazuje się, że Zed
porozumiewa się ze Sky bez słów i czyta jej myśli, powracają do niej głęboko
skrywane cienie przeszłości i pojawia się zupełnie nowe zagrożenie.
Znalezienie
swojej drugiej połowy nigdy nie było tak niebezpieczne.
'Najlepszą odpowiedzią
na cios, jaki otrzymałaś, jest walka’.
Czy
to możliwe, żeby na każdego z nas czekała gdzieś jego druga połówka? Osoba,
która jest ci przeznaczona od dnia narodzin? Okazuje się, że to całkiem
prawdopodobne. A los znajdzie drogę byście się odnaleźli.
Przyznam,
że zabierałam się za tą książkę od dłuższego czasu. Ciągle jednak pojawiały się
inne, które miały wyższy priorytet. I tak oto, po jakimś roku będąc na targach
w Warszawie zobaczyłam ją na stoisku. W tej chwili wiedziałam, że muszę ją
kupić, by wreszcie ją przeczytać.
Kim jesteś, Sky? opowiada o, jak można się domyśleć, Sky, która
wiele dotychczas w życiu przeszła. Została porzucona w wieku 6 lat, potem
błąkała się po domach zastępczych, aż w końcu znalazła dom u Sally i Simona. Jej
rodzice adopcyjni postanawiają przenieść się na rok do Wrickenridge. Dla Sky
jest to zupełnie nowy świat. Jednak z czasem zaczyna się dostosowywać. Jej
uwagę przyciąga jeden z braci Benedict, Zed. Ich stosunki nie układają się
najlepiej, ale tylko do czasu. Jak potoczy się znajomość Zeda i Sky? Czy
odkryją tajemnice z jej dzieciństwa? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w
książce.
Sky
to mała blondyneczka, która chce być traktowana poważnie, ale niestety jej
wygląd jej to uniemożliwia. Wydarzenia z dzieciństwa bardzo odbiły się na jej
psychice, przez co myślała, że jest chora psychicznie. Zawsze uważała się też
za inną od innych i okazuje się, że miała ku temu powody, choć zupełnie inne
niż myślała. Zwykle nieśmiała, ale potrafi też pokazać pazurki. Jest ostrożna,
nieufna, nie pewna i bardzo boi się być zranioną po raz kolejny. Osoba, która najlepiej
ją rozumie jest Zed, ale nawet jemu nie dowierza.
Zed
z początku to typowy przystojny chuligan szkolny. Co zupełnie nie pasuje do
jego osoby przez resztę książki. Jest opiekuńczy, uparty, oddany, zabawny, kochany i romantyczny, przez co nie raz do
niego wzdychałam. I może choć nie jest jedną z moich ulubionych męski postaci,
to polubiłam go za niego samego.
Mamy
też mnóstwo postaci drugoplanowych, jak Sally, Simon, rodzina Benedictów, Tina,
Nelson, Zoe. Osobiście chciałabym mieć tak oddaną i troszczącą się przyjaciółkę
jak Tina i starszych braci, jak Xav i Yves.
Jest
to paranormal romans, choć okładka ani opis tego prosto nie sugerują. Można
powiedzieć, że przeżyłam mały szok z całą sprawą przeznaczonych i sawantów. Pod
tym względem przypominała mi serię Lux
Jennifer L. Amerntrout, ale jest też sporo różnic. Wątek romantyczny skierował
mnie ku serii Hopeless Colleen
Hoover, bo choćby zbieżność imion głównych bohaterek. Razem z koleżanką
zauważyłyśmy też kilka innych podobieństw, ale przypuszczam, że to czysty
przypadek.
Cała
akcja trochę zbyt szybko przebiega, kilka spraw dalej zostało dla mnie
niedokończonych. Czuję przez to lekki niedosyt.
Gdy
w końcu miałam trochę wolnego czasu nie wiedziałam co ze sobą począć. Dzięki
tej książce znów nabrałam ochotę na czytanie, bo niesamowicie mnie wciągnęła!
Można się było pośmiać, jak i wzruszać czy drżeć ze zdenerwowania. Choć spodziewałam
się czegoś lepszego, to również się nie zawiodłam. Polecam fanom wyżej
wymienionych książek, jeśli fanom Hopeless nie przeszkadza wątek paranormal. Mam
nadzieję, że wam się spodoba! :)
Pozdrawiam!
'Ostatnią rzeczą, jakiej
pragnęłam, było się w kimś zakochać, bo gdzieś w głębi siebie pamiętałam, że
miłość boli.’
uwielbiam tę serię, bardzo przyjemna :)
OdpowiedzUsuńJa dopiero będę zabierać się za kolejne części, ale koleżanka czytała i mówiła, że 2 tom trochę się ciągnie.. Ale trzeba samemu spróbować i się przekonać, jak jest naprawdę. :)
UsuńStwierdzam, że muszę to przeczytać ! Haha dawno nie zaciekawiła mnie tak żadna książka. Mam nadzieję, że wciąga i nie jest bardzo "cukierkowa" tylko troszkę poważniejsza? No nie wiem, zobaczymy jak się będzie czytało ;)
OdpowiedzUsuńNie jest tak 'cukierkowa' jak inne, które zdarzyło mi się czytać. Cały wątek z przeznaczeniem i poświęceniem dał mi trochę do myślenia. :)
UsuńJak spojrzałam na tytuł posta w pierwszym momencie pomyślałam, że to jakaś kontynuacja "Hopeless" o której nie miałam pojęcia haha :D Opis wzbudza zainteresowanie, więc wpisuję książkę na listę "do przeczytania". Zauroczyła mnie też okładka, jak to mówią "piękno tkwi w prostocie" :)
OdpowiedzUsuńHaha, nie patrząc na autora można się łatwo pomylić. :D Zdecydowanie zgadzam się co do okładki, uwielbiam takie proste, a nie nie wiadomo jakie wymyślne. :)
UsuńKurczę, skądś mi się książka kojarzy, ale po okładce nie poznaję :D
OdpowiedzUsuńMoże czytałaś już opis albo coś podobnego. :)
UsuńIntrygująca książka :3
OdpowiedzUsuńzachęca do czytania :)
Skoro już zachęca, to może warto przeczytać.. :)
Usuńnie kojarzę tego nawet :D ale chyba calkiem przyjemna sie wydaje :D
OdpowiedzUsuńJest przyjemna, szybko się czyta. :)
UsuńWiele osób chwali tą serię,więc mam nadzieję,że uda mi się jak przeczytać w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńhttp://czytam-ogladam-recenzuje.blogspot.com/
My również mamy taką nadzieję. :)
UsuńW zeszłym roku mi ją polecano, ale jakoś nie mogłam się zebrać do kupienia. Dopiero niedawno ją zdobyłam i niedługo biorę się za lekturę :D
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie
http://to-read-or-not-to-read.blog.pl/
Zupełnie jak ja, ale jest w coś w tym, że tak długo ją odwlekałam. :D
Usuń