sobota, 17 października 2015

Recenzja #66: Trudny mężczyzna - Anna Bednarska



Tytuł: Trudny mężczyzna
Autor: Anna Bednarska
Wydawnictwo, rok wydania: Akurat, 2015
Ilość stron: 512

Olga pracuje w portalu "Magia życia", gdzie analizuje cudze sny, udziela porad z zakresu savoir-vivre'u i w razie potrzeby robi przysługę koleżance, pisząc dla niej wymarzony horoskop. Przyjaźni się z Rafałem, Majką i Elizą. To przyjaźń, w której więcej rzeczy robi się razem niż osobno. Żyje w związku z Adamem - odnoszącym coraz większe sukcesy pisarzem. To związek, w którym więcej rzeczy robi się osobno niż razem.
Można by pomyśleć, że życie Olgi otacza różowa bańka, gdyby nie pewien problem: nie ze wszystkiego Olga może się zwierzyć. Na przykład z tego, że ciągle odkłada na później przeczytanie powieści Adama. Być dziewczyną pisarza i nie czytać jego książek, to coś więcej niż niezręczność. Jest i inny problem: nie ze wszystkiego Olga zdaje sobie sprawę. Na przykład z tego, że Adam nie jest jedynym trudnym mężczyzną w jej życiu.

Doskonale napisana, zabawna, piekielnie przenikliwa powieść o młodych ludziach z wielkiego miasta, którym pozornie żyje się lekko, łatwo i przyjemnie. Impreza goni imprezę, sukces jest na wyciągnięcie ręki, gorące uczucia rozkwitają i więdną, ale kiedy kończy się dzień, pojawia się pytanie: czy to aby na pewno wszystko, czego można oczekiwać od życia?


Prawdziwa miłość zawsze pojawia się nie w porę.

Czy to możliwe, żeby jeden wieczór był w stanie odmienić całe życie? Okazuje się, że w przypadku Olgi tak właśnie jest.
W Trudnym mężczyźnie autorka przedstawia nam grupę przyjaciół – młodych, szukających miłości, stabilności, atrakcyjnych. Żyją w swojej własnej rutynie, zaspokajając tylko podstawowe potrzeby. Jednak im czegoś brakuje – szczęścia i spełnienia. Ich życie jak każdego z nas tworzą chwile gorsze i lepsze, przeplatane cotygodniowymi spotkaniami, na których alkohol leje się strumieniami.
Główną bohaterką jest Olga, która na pierwszy rzut oka wydaje się być szczęśliwa. Jest ze swoim chłopakiem Adamem, początkującym pisarzem, w związku od pięciu lat, ma dobrą pracę, grupę przyjaciół. Przyzwyczaiła się już do wad związku na odległość. Jednak odczuwa pewien niedosyt. I nagle pojawia się on, Radek. Od tej pamiętnej imprezy Olga nie może o nim zapomnieć, a pogarsza to jeszcze to, że nie ma snów. Jednak wbrew sobie ciągle ją do niego ciągnie, myśli o nim bezustannie. Ale pamięta, że jest w związku i nie chce sobie pozwolić na zmarnowanie tego, o co dbała przez ostatnie lata.

Po okresie, w którym był wysyp książkowych (i nie tylko) miłosnych trójkątów, niezbyt za nimi przepadam i potrzeba naprawdę dobrej bohaterki, żebym to jakoś przetrwała. I właśnie taka jest Olga. Przypadła mi do gustu, można było zrozumieć jej postępowanie i rozterki. Nie chciała rozstawać się z Adamem, dalej go kochała, ale Radek ciągle pojawiał się w jej myślach i nie tylko. Rozdarta między dwoma trudnymi mężczyznami, miała także na głowie problemy swoich przyjaciół. Byłam ciekawa jak potoczą się jej losy, kogo wybierze i jak to poukłada. Tym bardziej, że zaczęła mieć coraz większe wątpliwości do swojego związku.
Z  jednej strony mamy Adama – początkującego pisarza, który odniósł pierwszy sukces i mężczyznę, który ma swoje za uszami. Z drugiej zaś Radka – tajemniczego, czarującego projektanta ogrodów. Nie było trudno wybrać mi faworyta, tym bardziej porównujących zachowanie ich obu.





Świat jest jak drzewo. Wystarczy dobrze złapać jedną gałąź, żeby móc piąć się wyżej.

Mamy też grupkę przyjaciół Olgi: Rafała, Majkę, Elizę, Dawida, Piotra i Alicję. Pierwsza trójka według mnie zdecydowanie nie zachowywała się jak przyjaciele. Wplątywali Olgę w swoje problemy, a ona musiała utrzymywać wszystkie ich sekrety. Niezbyt dbali o jej samopoczucie, w większości nie widzieli co się z nią w ogóle dzieje. Najbardziej jednak uderzyło mnie to, że za wszelką cenę próbowali zmusić Olgę do powrotu do Adama. Piotr z kolei wydał mi się bardzo interesującą postacią. Pojawiający się przypadkiem bądź nie, tam gdzie Olga i dający jej rady na temat tego, co ma zrobić. Szczerze się o nią martwił, jako jedna z niewielu osób.

Kilkanaście stron przeminęło zanim książka mnie wciągnęła. Jednak później czytało mi się już bardzo dobrze. Może to dlatego, że styl pisania autorki przeszedł ze zdań prostych na bardziej złożone. ;) Cała akcja nie była oderwana od rzeczywistości, choć jak dla mnie trochę przewidującą. Książka porusza kilka ważnych tematów, jak zdrady, wybaczanie, dawanie drugiej szansy. Na podstawie postępowanie bohaterów sami możemy się czegoś nauczyć. Wątek romantyczny też nie jest nudny, ale też nie zbytnio skomplikowany. Taki w sam raz i to mnie cieszyło.
To bardzo dobra powieść obyczajowa, a mi rzadko przypada do gustu coś polskiego autora. Cieszę się, że mogłam oderwać się przy Trudnym mężczyźnie od mojego własnego świata. Szczerze polecam, szczególnie na te chłodne jesienne wieczory.

W niektórych związkach zdrada jest jak puzzel, bez którego nie można dokończyć układanki.


Za możliwość przeczytania dziękujemy wydawnictwu:



Zachęcamy również do udziału w naszym konkursie!

10 komentarzy:

  1. Nie czytam duzo ksiazek polskich autorow i raczej tej ksiazki rowniez nie przeczytam. Calosc wydaje mi sie byc glownie rozdarciem glownej bohaterki pomiedzy dwoma facetami i jakos nie ciagnie mnie do kolejnej historii :p
    Pozdrawiam
    secretsofbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja na początku też tak sądziłam, ale całość okazała się być bardziej pogmatwana. ;)
      Pozdrawiamy!

      Usuń
  2. Gruba książka ale jestem ppewna, że bardzo ciekawa :) Uwielbiam twórczość Polek :)
    Na pewno przeczytam, by dowiedzieć się kogo wybrała Olga :D
    http://www.alicjadobry.pl/?m=1

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę stron ma, ale uwierz, że im dalej jesteś, tym szybciej się czyta. :)

      Usuń
  3. Kiedyś się może skuszę, na razie niekoniecznie :) Mam inne książki na półce, pilniejsze do przeczytania :)

    OdpowiedzUsuń
  4. cos polskiego super! z checia bym przeczytala :)

    OdpowiedzUsuń
  5. jakiś czas temu znalazłam waszego bloga i mimowolnie się zakochałam w nim ♥ przeczytałam każdą waszą notkę i każdą z nich uwielbiam,a zwłaszcza wasze recenzje. jako,że mamy bardzo podobny gust co do książek to ufam waszemu zdaniu stuprocentowo i gdy tylko polecacie jakąś książkę,której nie czytałam i twierdzicie,że jest dobra od razu wiem,że taka jest i dodaję ją do listy "do przeczytania". czytam kilkanaście blogów z recenzjami,ale wasz cały czas jest moim numerem jeden ♥ cieszę się,że na niego trafiłam i dzięki wam przeczytałam takie ksiażki jak hopeless,papierowe miasta czy 7 razy dziś. również dzięki wam zabrałam się za trylogie czasu za co będę wam wdzięczna do końca życia <3 czerwień rubinu zawładnęła moim sercem,życiem,wszystkim i mam tak cholernie ogromny niedosyt :o także jak już mówiłam-wasz blog jest moim numerem 1 ♥
    a co do trudnego mężczyzny to w ogóle pierwszy raz słyszę o tej książce (pewnie dlatego,że na ogól nie czytam niczego polskich autorów) i ogólnie nie przepadam za polską twórczością. jednak po przeczytaniu waszej recenzji (jak zwykle) mam ochotę sięgnąć po tą książkę bo wydaje się całkiem ciekawa i przyjemna,przy której nie trzeba zbytnio myśleć tylko po prostu usiąść i zrelaksować się,a tego chyba potrzebuję. także niemożliwe stało się możliwe i sięgnę po coś polskiego autora :)
    przepraszam za to,że tak sie rozpisałam i tym samym zanudziłam was haha :D
    miłego dnia :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ja Cię, ale mi teraz miło! Cieszę się, że tak bardzo Cię zachęcamy. Ty zdecydowanie jesteś naszym fanem nr 1 <3
      Ja podobnie, rzadko mam okazję czytać coś polskiego.. Jakoś książki w naszym ojczystym języku nigdy mnie nie zachęcały. Ale postanowiłam to zmienić i się nie zawiodłam. Mam nadzieję, że ty także tak to odczujesz!
      Nie zanudziłaś, wręcz poprawiłaś mi humor! <3
      Pozdrawiamy!

      Usuń