wtorek, 12 stycznia 2016

Serialowe-co-warto-zobaczyć #6 - Outlander


Tytuł: Outlander
Stacja emitująca: Starz; AXN White
Ilość sezonów: 1
Lata emisji: 2014-obecnie
Status: Trwający
Gatunek: Dramat, Fantasy, Romans

W serialu podążamy za losami Claire Randall, zamężnej sanitariuszki wojennej, która w 1945 roku w tajemniczy sposób zostaje przeniesiona do roku 1743. Asymilacja w nowym otoczeniu nie jest dla Claire łatwa. Zostaje zmuszona do poślubienia Jamiego Frasera, młodego, szlachetnego i romantycznego szkockiego wojownika. Pomiędzy dwójką bohaterów rodzi się jednak uczucie, co sprawia, że Claire czuje się rozdarta pomiędzy dwóch całkowicie odmiennych mężczyzn w dwóch różnych światach.


Outlander tworzony jest na podstawie serii książek o tym samym tytule autorstwa Diany Gabaldon. Jest dość znany w serialowym półświatku, jednak niestety u nas nie ma większej rzeszy fanów. Dlatego sama postanowiłam się na niego skusić i teraz trochę go wam przybliżyć.

Claire (grana przez Caitrionę Balfe) polubiłam niemalże od razu, gdyż ma w sobie aurę, która od razu wzbudza sympatię widza. Wydaje się też niezwykle pasować do czasów, w jakich się znalazła. Wiedząc, jak powinna zachowywać się kobieta w XIII wieku, nie była nazbyt posłuszna i uległa, a wręcz przeciwnie, niekiedy pokazywała swoje pazurki i do tego umiała sobie poradzić w ciężkich sytuacjach i warunkach.

Pięknej Claire towarzyszy Jamie Fraser (grany przez Sama Heughana), przystojny Szkot. Niezwykle z niego honorowy, wrażliwy i szlachetny wojownik. Za każdym razem ratuje Claire z opresji, nie bacząc na to czy sam nie zostanie złapany przez Czerwone Płaszcze.
Jak to w każdym serialu, także Outlander musi mieć swój czarny charakter. A Jonathan „Black Jack” Randall (w tej roli Tobias Menzies grający również męża Claire, Franka Randalla) jest wyjątkowo brutalny. Do tego sadystyczny, psychopatyczny, okrutny – coś jak połączenie Ramsaya Boltona i Joffrey’a z GoT.

Outlander to serial, w którym szczegóły są dopracowane do końca. Gra aktorska jest na wysokim poziomie, nie można narzekać na nudę przy takiej ilości akcji i nie mamy zbędnych wątków lub takich, które są urywane bez wyjaśnienia. Do tego możemy podziwiać przepiękne i zachwycające krajobrazy Szkocji i posłuchać zachwycającego soundtracku skomponowanego przez Beara McCreary’ego. I ta cudowna czołówka! Już od pierwszego odcinka stała się moją ulubioną. Dla historyków przyjemnością jest poznanie kultury i obyczajów z tamtych czasów, a dla laików to ciekawy sposób na zapoznanie się z odrobiną historii. 
W serialu można znaleźć kilka cech łączących go z Grą o tron. Oba są krwawe i nie boją się szokować widza. Choć myślałam, że brutalniejszego serialu od GoT nie zobaczę, to po niektórych momentach w Outlanderze wiem, że się myliłam. Jednak, jak dla mnie, był on dużo bardziej emocjonalny i jest to coś, czego brakowało mi podczas oglądania serialu HBO. Tutaj dla odmiany możemy przywiązać się do postaci, utożsamić się z nimi (a naprawdę trudno jest tego nie zrobić) i przez to przeżywamy z nimi ich wzloty i upadki, jest to bardzo emocjonalna podróż. Okazuje się też, że społeczeństwo w XIII wieku wcale nie różniło się tak bardzo od tego w średniowieczu.
Podsumowując, mi serial bardzo przypadł do gustu, atmosfera serialu potrafi naprawdę oczarować widza i trudno się od niego oderwać. No i łatwo go nadrobić w oczekiwaniu na sezon 2 (premiera w kwietniu 2016), bo liczy tylko jeden szesnastoodcinkowy sezon. Jak najbardziej polecam, bardziej osobom o silnych nerwach, choć zawsze warto spróbować. ;)


Zwiastun I sezonu:



I czołówka serialu:


6 komentarzy:

  1. Może jak skończę oglądać Sherlocka to wezmę się za ten serial ;).
    Pozdrawiam ;)
    czytaniewekrwii.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Sherlocka też muszę kiedyś zobaczyć, już kilka osób mi polecało. :p Mam nadzieję, że Ci się spodoba!
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  3. oglądałam kiedyś outlander, ale jak się dowiedziałam, że serial jest na podstawie książki chciałam najpierw przeczytać :)
    darcybetweenbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja najpierw zobaczyłam, potem czytałam. Nie żałuję, choć może lepiej byłoby najpierw przeczytać, dużo rzeczy się wtedy wyjaśnia. :)

      Usuń
  4. Mam ten serial w planach, ale najpierw chcę zapoznać się z książką :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja już pierwsze 2 tomy mam za sobą, recenzje wkrótce się pojawią! :D

      Usuń