Od miłości do nienawiści. Od pożądania po namiętność.
Blaire ma dziewiętnaście lat, jest niedoświadczona i
delikatna. Może polegać wyłącznie na sobie. Tak się złożyło, że zostało jej
tylko kilka rzeczy osobistych, stary pikap i broń w schowku – tak na wszelki
wypadek. Jej ostatnią deską ratunku jest ojciec, którego nie widziała od lat.
Rush ma wszystko. Jest młody, przystojny, bogaty i ma boskie
ciało! W dodatku to syn znanego muzyka. Za takim chłopakiem jak on dziewczyny
pójdą w ogień.
Kiedy Rush i Blaire spotykają się, wybucha między nimi
pożądanie, które sprawia, że wszystko inne przestaje się liczyć. Uczucie, o
którym każdy marzy, by przytrafiło się choć raz w życiu. Wiedzą, że jednak nie
powinni być razem. Że ich miłość to tabu i nie wolno im wkraczać na zakazane
dla nich obszary namiętności. Czy posuną się o krok za daleko?
Recenzja O krok za daleko
Jeśli pozostanę sobą i nie zapomnę, kim jestem, wszystko
będzie dobrze.
Same uczucia niczego nie naprawią. Mówi się, że
miłość wszystko wybaczy. Ale to nieprawda. Nie, kiedy dusza jest tak bardzo
zraniona.
Wielkie marzenia pozwalały uporać się z
rzeczywistością.
Nie pasowałam do tych ludzi.
Nigdy nie czułam się
w towarzystwie, nawet w szkole średniej. Moje życie składało się z dziwnych
momentów. Chciałam zostawić za sobą tę dziwną dziewczynę, której nikt nie
zauważał, bo zajmowała się sprawami ważniejszymi niż spotkania ze znajomymi.
Jak ukoić jego ból, skoro mój własny przypominał wielką ziejącą dziurę, w której zmieścilibyśmy się oboje?
Wiedziałam, że to mężczyzna, który nauczy mnie
życia. Nawet jeśli w końcu złamie mi serce.
Pożegnania rzadko spełniały pokładane w nich
oczekiwania. Teraz to wiedziałam. Nie przez niego wyjechałam. Dla niego
chciałam zostać.
Niechętnie cokolwiek przyrzekałam. Zbyt łatwo było nie dotrzymywać słowa.
Niechętnie cokolwiek przyrzekałam. Zbyt łatwo było nie dotrzymywać słowa.
Chciałam wyciągnąć rękę i dotknąć jego twarzy.
Powiedzieć, że będzie dobrze - pogodzi się ze wszystkim i zapomni o nas. Ale
nie zrobiłam tego. Jak mogłam go pocieszać, sama będąc w środku pusta?
Było w nim coś, czego nie potrafiłam określić. Im
bardziej trzymał się ode mnie z daleka, tym chciałam znaleźć się bliżej.
Uważał mnie za chodzący ideał. Postawił na piedestale i nie pozwalał zejść.
Nigdy już nie będę taka sama. Dziewczyna, którą
pokochał, nie istniała. Gdyby został, szybko sam by się zorientował. Nie miałam
przeszłości. Niczego, na czym mogłam się oprzeć. Wszystko legło w gruzach. Nic
nie miało sensu i wiedziałam, że tak już zostanie...zasługiwał na więcej.
Muszę przeczytać tą książkę ;) Takie cytaty potrafią człowieka zmotywować :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
https://myfantasticbooksworld.blogspot.com/
Parę fajnych cytatów się nazbierało, mam nadzieję, że się spodoba! :)
UsuńPozdrawiam!