Tytuł:
Lux #3 - Opal
Autor:
Jennifer L. Armentrout
Wydawnictwo, rok wydania: Filia, 2015
Ilość stron: 492
Gdy się uparł, że udowodni mi swoje uczucia, nie żartował. Już więcej w niego
nie zwątpię. Teraz, gdy najtrudniejsze za nami, cóż… jesteśmy ze sobą znacznie
bardziej spontaniczni. Ale nawet on nie może ochronić swojej rodziny przed
niebezpieczeństwem związanym z uwolnieniem ukochanych.
Po wszystkim co się stało, nie jestem już tą samą Katy. I nie jestem pewna, jak to się skończy. Gdy każdy krok ku prawdzie zbliża nas do tajemniczej organizacji, odpowiedzialnej za torturowanie i testowanie hybryd, zdaję sobie sprawę, że dobre zakończenie nie istnieje. Śmierć kogoś bliskiego jest nadal świeża, pomoc przybywa z najmniej spodziewanego źródła, przyjaciele stają się dla nas śmiertelnym zagrożeniem, ale my nie możemy zawrócić. Nawet jeśli wynik tego starcia zniszczy nasze światy na zawsze.
Po wszystkim co się stało, nie jestem już tą samą Katy. I nie jestem pewna, jak to się skończy. Gdy każdy krok ku prawdzie zbliża nas do tajemniczej organizacji, odpowiedzialnej za torturowanie i testowanie hybryd, zdaję sobie sprawę, że dobre zakończenie nie istnieje. Śmierć kogoś bliskiego jest nadal świeża, pomoc przybywa z najmniej spodziewanego źródła, przyjaciele stają się dla nas śmiertelnym zagrożeniem, ale my nie możemy zawrócić. Nawet jeśli wynik tego starcia zniszczy nasze światy na zawsze.
Świat działa w pokręcony sposób
Nie mogłam
się doczekać, aż przeczytam tą książkę. Zamówiłam ją przez Internet, miała
przyjść następnego dnia. Byłam taka niecierpliwa, że przesiedziałam w księgarnią
ponad godzinę, jednak moja paczka nie doszła. Byłam wściekła, ale kiedy
dostałam ją następnego dnia, Opal mi te czekanie wynagrodził. Druga część, Onyks,
zakończyła się w momencie, w którym niemal każdy czytelnik marzył o tym by
sięgnąć po kolejny tom serii Lux. Ja czekałam tylko, a może aż, półtora miesiąca.
Książka zaskakuje z każdą stroną. Pojawia się tam jeszcze więcej zniknięć oraz
zaskakujących powrotów. Bohaterzy mają naprawdę cudowne wyczucie czasu. Ale
przejdźmy do bohaterów:
Kat w tej części nie
jest w stanie pogodzić się z faktem, że przez ukrywanie prawdy przed
przyjaciółmi zginął Adam. Niestety nie tylko ona tak twierdzi, rodzeństwo Thompsonów
oraz najlepsza przyjaciółka Kat i dziewczyna Adama również. Katy jest załamana
stratą Dee, ale jest też przekonana, że na to zasłużyła. Przez większość
książki targają nią poczucie winy. Jednak ma wsparcie Daemona. To on sprawia,
że na jej twarzy jeszcze pojawia się uśmiech. Najlepiej z wszystkich
dogaduje się też z Dawsonem. Jest zdeterminowana, by brat jej chłopaka odzyskał
miłość swojego życia. Zrobi wszystko, żeby się to udało. Za wszelką cenę.
Jednak pytanie brzmi, czy nie za wysoką?
Nie ufaj nikomu, kto ma coś do zyskania lub
stracenia.
Daemon się zmienił.
Wiem trudno w to uwierzyć, ale tak właśnie jest. Odkąd jego rzekomo zmarły brat
wrócił jest innym człowiekiem. Przestał być arogancki i bezczelny, ale nadrabia
to swoim samouwielbieniem. Uważa, że jest cudowny i cóż … trudno się z nim nie zgodzić. Kiedy wraca jego
wróg jest wściekły. Na każdym kroku mu grozi, ale wie też że jest to jedyna
szansa, by dziewczyna Dawsona, Beth została uwolniona. Kat jest najważniejszą
osobą w jego życiu i zrobi wszystko, żeby była cała i zdrowa. Jest w stanie
nawet zabić. Jednak co się stanie, jeśli nie da rady jej pomóc? Jeśli będzie za
daleko, by cokolwiek zrobić?
Dee jest niewiele w tej
części. Powód jest oczywisty, obwinia Kat o śmierć Adama. Ona również przeszła
metamorfozę, jednak na gorsze. Z pozytywnej osoby stała się zimna i szorstka. Zresztą
trudno się jej dziwić, straciła najważniejszą osobę w jej życiu.
W końcu mamy przyjemność poznać Dawsona, który również się zmienił. Nie
jest taki sam jaki zapamiętało go rodzeństwo. Rzadko się uśmiecha i jest
zdesperowany. Pragnie jak najszybciej ponownie być z Beth. Jest zdolny do wielu
rzeczy by ją ponownie ujrzeć bezpieczną. To właśnie z tego powodu Daemon
zgodził się na pakt z wrogiem. Tylko za jaką cenę?
W pierwszej recenzji tej serii napisałam,
że jest to jedna z najlepszych serii jakie czytałam i cóż, zmieniam zdanie. To
najlepsza seria jaką czytałam. Sprawia, że w jednej chwili się śmiejesz, w
drugiej płaczesz, a w jeszcze następnej masz otwarte usta, bo nie dowierzasz,
że coś jakiego mogło się zdarzyć. To uzależniająca książka. Myślimy tylko o
niej, bez przerwy. Cały czas trzyma w napięciu, z każdą sceną staje się jeszcze
bardziej niesamowita. Końcówka sprawia, że nic już nie będzie takie samo. Aż
trudno w to uwierzyć, ale w tej części pokochałam Daemona jeszcze bardziej. Nie
mogę się doczekać powrotu do nich i ich problemów. Niestety nie wiadomo, kiedy
w Polsce wyjdzie kolejny tom, Origin. Trzeba być cierpliwym, nie ważne jakie to
jest trudne. A jest bardzo, bardzo trudne. W książce nie ma nic co by mi się nie
podobało. Tym razem nie ma w książce dodatku, co mnie trochę smuci, ale cóż nie
można mieć wszystkiego czego się pragnie. Jak najbardziej zachęcam do czytania
oraz komentowania.
Nigdy, przenigdy nie wiń
się za to, czego nie jesteś w stanie kontrolować.
Pozdrawiam
Julia
książki nigdy nie czytałam, ale po tym jak została tu opisana jak najbardziej zwraca na siebie uwagę. :)
OdpowiedzUsuńhttp://odrobina-ciepla.blogspot.com/
Opis mówi sam za siebie ;) Książka jest niesamowita
UsuńZrobiłaś mi dużą ochotę na te książkę :D
OdpowiedzUsuńhttp://blekitnypamietnik.blogspot.com/2015/03/eat-sleep-work-repeat.html
Cieszę się bardzo :D Książka jest świetna
Usuńnigdy nie interesowały mnie tego typu powieści, uznawałam je za błahe, natomiast cytat strasznie mnie zaciekawił i chyba skuszę się na ową książkę, bo czemu nie... :)
OdpowiedzUsuńhttp://baby-twinny.blogspot.com/
Od każdej zasady jest wyjątek ;) Może właśnie ta książka jest takim wyjątkiem
UsuńPierwszy raz słyszę o tej serii, jak mam być szczera... Ale bardzo mnie zachęciłaś, by w końcu sięgnąć po tą (ale najpierw pierwszą część) książkę. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
A.
http://still-changeable.blogspot.com
Seria jest stosunkowo mało znana, a szkoda bo jest naprawdę świetna. Masz rację, najlepiej zacząć czytać od początku ;)
UsuńPierwszy raz stykam się z tą serią ale po tej recenzji mam ochotę po nią sięgnąć!
OdpowiedzUsuńhttp://we-could-make-it-better.blogspot.com/
Bardzo się w tego powodu cieszę :D
UsuńMuszę po nią sięgnąć :)
OdpowiedzUsuńJak najbardziej warto :D
Usuń