wtorek, 25 sierpnia 2015

Read in English #4 - Bright Side - Kim Holden



Tytuł: Bright Side #1 - Bright Side
Autor: Kim Holden
Wydawnictwo, rok wydania: Do Epic LLC, 2014
Ilość stron: 390

Tajemnice.
Każdy ma jedną.
Niektóre są większe niż inne.
A kiedy tajemnice wyjdą na jaw,
Niektóre cię uleczą…
A niektóre zniszczą.

Życie Kate Sedgwick nigdy nie było typowe. Przetrwała trudności i tragedię, a po tym wszystkim pozostaje szczęśliwa i optymistyczna (to powód dlaczego jej najlepszy przyjaciel Gus nazywa ją Bright Side). Kate ma silną wolę, poczucie humoru, jest inteligentna i utalentowana muzycznie. Ale nie wierzy w miłość. Więc kiedy Kate opuszcza San Diego, by zacząć studia w college’u w małym miasteczku Grant w Minnesocie, ostatnią rzeczą, jakiej się spodziewa to zakochanie się w Kellerze Banksie.

Oboje to czują.
Ale każde z nich ma powód, by z tym walczyć.
Każde z nich ma tajemnicę.

A kiedy tajemnice wyjdą na jaw,
Niektóre cię uleczą…
A niektóre zniszczą.
(Tłumaczenie własne na podstawie opisu z goodreads.com)


Czytanie jest ucieczką od zewnętrznego świata. Każdy potrzebuje trochę tego, by utrzymać swoje zdrowie psychiczne.

Kac książkowy. To właśnie zjawisko dopadnie was po przeczytaniu tej książki. Ciężko będzie Wam się po niej pozbierać. A kiedy, nawet jeśli, to zrobicie, nie spojrzycie na świat tak samo jak wcześniej…
Wiadome jest, że jakieś wątki będą się powtarzać. Nie oszukujmy się, trudno teraz zabłysnąć w nurcie New Adult, bo wszystko wydaje się być takie samo. Ale nie Bright Side. Ale dlaczego?

Tą książkę z pewnością wyróżnia główna bohaterka, której nie mogę porównać do żadnej innej. Jest po prostu fenomenalna! Kate jest niesamowicie optymistyczną osobą (czego równie niesamowicie jej zazdroszczę), takiej jak ona nie spotyka się na co dzień. Inteligenta, zabawna, utalentowana, wygadana, charyzmatyczna i do tego świetna przyjaciółka, która obroni każdego. Zawładnęła mną od pierwszej strony, nie sposób jej nie polubić. Ba, nie pokochać! A na koniec niejeden czytelnik będzie się zastanawiał, jak ona znalazła siłę by być tak optymistyczna i pełna życia…

Mamy Kellera, który dzięki Katie odnajduje siłę, by zmienić swoje życie. Również był bardzo dobrą postacią i łatwo go uwielbiać, ale bądźmy szczerzy, to Kate zawładnęła tą książką.
Jest też Gus, przyjaciel Kate. Przystojny surfer i gwiazda rocka. Pomiędzy nim a główną bohaterką widać przyjaźń, która nie jedno pokonała i jest w stanie wytrzymać nawet najgorsze.
Pojawiają się także Shelly, Duncan, Clayton, Peter i Stella – przyjaciele Kate, których można tylko jej pozazdrościć.
  
Dzisiaj moje życie jest świetne. Nie chcę myśleć o jutrze. Albo pojutrze. Więc powtarzam sobie: Dzisiaj moje życie jest świetne.

Autorka niezwykle ukazuje nam normalne życie Kate, bo w końcu poznajemy ją, jako uczennicę college’u. Nie ma w tym ani krzty sztuczności. Możemy poznać bohaterkę od podszewki; przeczytać, jak prowadzi normalne rozmowy o muzyce, o wszystkim i o niczym. Uciekamy od naszego świata przenosząc się w inny, równie realny.
Bright Side ma niemało stron (jednak nie pobija After), ale wciąga tak, że niewiadomo kiedy jest się już w połowie. A dopiero wtedy nie można przestać czytać,  bo cała akcja zaczyna się rozwijać. Jednocześnie chce się ją skończyć, jak i nie kończyć nigdy. Zmienia nasze spojrzenie na życie, uczy nas cieszenia się z prostych rzeczy, stawania w obronie innych, a nie przechodzenia obok tego obojętnie.
Historia Kate złamała moje serce i wiem, że nie jestem jedyną z takim przypadkiem. Jest to po prostu nieodłączna część tej opowieści. Nieważne ile razy się ją przeczyta, zawsze znajdzie się w niej coś nowego. Oczywiście radzę przygotować sobie kilka paczek chusteczek, bo na pewno się przydadzą. Zdecydowanie ląduje na półce ulubionych i mam nadzieję, że jedno z polskich wydawnictw pokusi się na jej wydanie!
Tak więc, DO EPIC!


Jeśli przeczytaliście i jesteście ciekawi o jakich piosenkach mowa jest w książce, zachęcam to przejrzenia i przesłuchania playlisty autorki!


Kiedy tylko pomyślisz, że kogoś znasz, zmienia się. Albo ty się zmieniasz. Lub oboje się zmieniacie. A to zmienia wszystko.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz