wtorek, 21 lutego 2017

Recenzja #113 : Ugly Love - Colleen Hoover



Tytuł: Ugly Love
Autor: Colleen Hoover
Wydawnictwo, rok wydania: Otwarte, 2016
Ilość stron: 344

Kiedy Tate, początkująca pielęgniarka, wprowadza się do mieszkania swojego brata, nie spodziewa się tak gwałtownych zmian w życiu. Wszystko przez przystojnego pilota Milesa Archera.
Miles ustala tylko jedną regułę ich związku: nie pytaj o przeszłość i nie oczekuj przyszłości. Gdy ta sytuacja staje się nie do wytrzymania i prowokuje do pytań, ożywają jego dramatyczne wspomnienia. Serca zaczynają szybciej bić, obietnice zostają złamane, reguły przestają obowiązywać.

Tej powieści się nie czyta, tylko przeżywa – całą sobą, sercem i duszą, a po zakończeniu nic już nie jest takie samo.




Nie pytaj mnie o przeszłość. I nie licz na przyszłość.

Każda z historii napisanych przez Colleen Hoover jest wyjątkowa. Każda z nich ma parę głównych bohaterów, którzy mają swoje własne światy złożone z ich własnych wyjątkowych rzeczy. To właśnie najbardziej podziwiam w twórczości autorki i oczywiście w Ugly Love nie mogło tego zabraknąć.

Mamy tutaj Tate, 23-letnią studentkę pielęgniarstwa, która przeprowadza się z San Diego do San Francisco by zamieszkać ze swoim bratem. Poukładana i odpowiedzialna dziewczyna, która dla Milesa łamie wszystkie swoje dotychczasowe zasady. Różni się od dotychczasowych bohaterek książek Colleen tym, że właściwie niewiele o niej wiemy… Nie mówi o samej sobie ani o przeszłości czy swoich przyjaciołach. Nie jest najgorszą ani też nie najlepszą bohaterką, jaką miałam okazję do teraz poznać.

Niektórzy ludzie robią się mądrzejsi, gdy się starzeją. Niestety większość ludzi tylko się starzeje.

Jest także Miles – 24-letni pilot, który dotychczas przeszedł już więcej niż niejeden w jego wieku. W Ugly Love autora skupia się w większości właśnie na nim. Wgłębiamy się w jego psychikę i uczucia, które ukierunkowują jego działania. Jest niewątpliwie mężczyzną bardzo wrażliwym, jedno wydarzenie zmieniło jego całe dotychczasowe życie, w większości decyzją samego Milesa.

Zdecydowanie na plus płynęło dwuwątkowe prowadzenie historii. Z jednej strony czytamy o tym, co się dzieje w teraźniejszości między Tate a Milesem, a z drugiej poznajemy jego przeszłość. Niby coś, co już się wcześniej zdarzało w powieściach, ale autorka jak zwykle nas zaskakuje i pisząc te rozdziały nietypowo, często podkreślając najważniejsze słowa przez pogrubienie czy powiększoną czcionkę.

Miłość nie zawsze jest ładna. Czasami wciąż masz nadzieję, że w końcu będzie inaczej. Lepiej. A potem, zanim się zorientujesz, znowu jesteś w punkcie wyjścia, a serce zgubiłeś gdzieś po drodze.

Niewątpliwie Ugly Love jest już skierowana do starszych czytelniczek, w odróżnieniu do jej poprzednich książek. Możemy się tu spodziewać 20-latków i odważniejszych scen. Warto jest także nie analizować wszystkiego. Dać się ponieść emocjom, gdyż przesadne analizowanie może być zgubne.

Ugly Love nie przebiła moich ulubionych książek Colleen, ale uplasowała się niedaleko nich. Książki Colleen Hoover są niepowtarzalne, stratą jest nieprzeczytanie ich.
Jako jedne z nielicznych książek z nutów New Adult/Young Adult mają w sobie przesłania, które jak najbardziej warto wziąć do serca. Tak jest i w Ugly Love. Bo miłość nie zawsze jest piękna, bywa też po prostu brzydką miłością

 Nie rozumiem, jak to jest, że wszystko jest takie idealne. Jakim cudem życie, miłość i ludzie są idealni i piękni.
A potem nagle już nie są.
Są brudni.
Życie, miłość i ludzie stają się brudni.

13 komentarzy:

  1. Miałam podobnie, bo ta książka nie była zła, ale nie przebiła moich ulubionych książek autorki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I pewnie nie jesteśmy jedynymi, które tak mają. :)

      Usuń
  2. Bardzo polubiłam tą książkę. Mimo zawartej w niej smutnej historii jest bardzo budująca.
    Pozdrawiam,
    www.zaczytanawiedzma.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, można się na niej wiele nauczyć. :)

      Usuń
  3. Książkę czytałam, ale szczerze, to wolę inne książki Hoover. Bardziej do mnie przemawiają!
    Co znalazła Marta?

    OdpowiedzUsuń
  4. Moją zwycięską książką Colleen Hoover niezmiennie pozostaje "Maybe someday" - po prostu kocham tę książkę. Natomiast co do "Ugly love" - podobała mi się, śmiem twierdzić, że nawet bardziej niż zachwalane "November 9". Colleen mimo wszystko ma coś w tym swoim piórze. ;)
    Pozdrawiam,
    Ania.

    http://chaosmysli.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moją ulubioną zdecydowanie jest "It Ends with Us", "Maybe Someday" plasuje się zaraz za nią, a trzecią jest "Ugly Love". "November 9" jeszcze czeka na półce, zobaczymy czy zmieni mój ranking. Tak, jej książki są niesamowite. :)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  5. Hej dziewczyny, ja z książek Hoover najbardziej lubię Ugly Love, Pułapkę uczuć i Hopeless. Ta autorka jest nie tylko wspaniałą pisarką ale ma także ogromny dystans do siebie i naprawdę świetny kontakt z fanami. Jestem ciekawa, czy czekacie na ekranizacje Ugly Love? Teraz najbliższa to serial na podstawie książki “Confess”. Pisałam o tym tutaj: POLSKA PREMIERA KSIĄŻKI „CONFESS” COLLEEN HOOVER I SERIAL NA JEJ PODSTAWIE.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O tak, uwielbiam czytać jej posty na Facebooku i przeglądać jej Instagrama. :D Czekam na film, ale na razie jakoś cisza w temacie.. O serialu także słyszałam i mam nadzieję, że uda mi się obejrzeć go wkrótce po premierze. :)

      Usuń
    2. Tak z informacjami na temat filmu jest raczej skromnie. Fani boją się, że w ogóle nie powstanie. Ale ja jestem dobrej myśli. :)

      Usuń
  6. Za sobą z twórczości pani Hoover mam jedynie "Pułapkę Uczuć" która wywarła na mnie większe wrażenie i zmierzam się do "Hopeless" i "Maybe Somedey" ale jakoś nie mogę...Ale zdaje sobie sprawę że warto bo jak wspomniałaś, stratą będzie nieprzeczytanie ich. :)
    ______________________________________________________________
    Zapraszam do siebie: https://przeczytalem-oceniam.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Maybe Someday" szczególnie polecam, jedna z moich ulubionych. <3

      Usuń
  7. Uwielbiam twórczość Colleen Hoover! :D A najbardziej Hopeless, Maybe someday i November 9 :D Ugly love jeszcze nie czytałam, ale bardzo chcę to jak najszybciej nadrobić :D
    Pozdrawiam :)
    Zabookowany świat Pauli

    OdpowiedzUsuń