Tytuł: The Arcana Chronicles #1 - Cesarzowa kart
Autor: Kresley Cole
Wydawnictwo, rok wydania: Moondrive, 2017
Ilość stron: 424
Za możliwośc przeczytania dziękuję:
Evangeline Green
mieszka wraz z matką na rodzinnej farmie w Luizjanie. Jest atrakcyjną
szesnastolatką, chodzi do dobrej szkoły, ma wierną przyjaciółkę, przystojnego
chłopaka i... mroczną tajemnicę. Od dziecka dręczą ją sny – widzi brutalną
walkę postaci z kart tarota i świat zmierzający do zagłady. To dlatego Evie
spędziła ostatnie miesiące w ośrodku dla umysłowo chorych. Wraz z początkiem
roku szkolnego chce zacząć wszystko od nowa, ale to, co wkrótce ją spotka, nie
śniło jej się nawet w najgorszych koszmarach.
Jako nieliczna
przeżyje Błysk. Straci wszystko, co ma, i wraz z intrygującym Jacksonem wyruszy
na poszukiwanie babci. Tylko ona może wyjaśnić, co znaczą wizje Evie, które
stają się coraz bardziej realne. Dziewczyna odkryje, że ma dar. Że jest...
Kim naprawdę jest
Evie? Jaką rolę ma odegrać w okrutnej walce życia ze śmiercią? Po której
stronie stanąć, gdy nawet najwierniejszy sprzymierzeniec może zdradzić, a
miłość zgubić?
Talia kart została
rozdana. Strzeż się każdego!
Chodź, dotknij, ale
pamiętaj, że za to zapłacisz.
Poznajemy Evangeline „Evie” Greene jako bogatą i popularną
uczennicę szkoły średniej. Okazuje się jednak, że nie jest taka typowa, gdyż
dziewczynę dręczą mroczne wizje i halucynacje, a ostatnie wakacje spędziła w
szpitalu psychiatrycznym. W jej stanie tym bardziej nie pomaga jej irytujący,
nowy uczeń. Jednak szybko poznajemy nową wersję Evie – dojrzalszą, która musi
nauczyć się przetrwać w nowym świecie po Błysku i dowiedzieć się, jakie jest
jej przeznaczenie.
Z drugiej
strony mamy Jacksona Deveaux – zbuntowanego chłopaka, który pochodzi z biednych
obrzeży miasta. Jest go bardzo trudno rozgryźć. W chwilach, w których się
otwiera, staje się wrażliwym i emocjonalnym człowiekiem, jednak do czasu aż
rozsądek znowu nie weźmie góry, a Jack wróci do swojej poprzedniej postawy.
Autorka ciekawie bawi się stereotypami postaci. Główna
bohaterka okazuje się nie być kolejną pustą, popularną w liceum nastolatką, a
jej towarzysz do samego końca pozostaje szorstki i często nieprzyjemny. Również
matka Evie w końcu przyznaje się do błędów i wyraża skruchę.
Motyw z taliią karota wprowadza powiew świeżości do
młodzieżowej fantastyki. Do tej pory się z tym nie spotkałam i muszę przyznać,
że jak najbardziej zainteresował mnie ten temat. Tym bardziej, że na temat samego
tarota niewiele wiem.
Sama książka napisana jest bardzo przyjemnym i łatwym w
czytaniu językiem. Na początku była mało wciągająca, wręcz dość schematyczna,
ale szybko się rozkręca i później wprost trudno się od niej oderwać.
Kresley Cole stworzyła przemyślany świat. Jest on
dopracowany w każdym szczególe, nie odczuwa się, że jakiś wątek został
pominięty lub zbyt mało rozwinięty. Sama historia jest interesująca i potrafi
trzymać czytelnika w napięciu. Koniec tak bardzo różni się od początku, że można
by pomyśleć, że jest to diametralnie inna książka.
Cesarzowa kart bardzo przypadła mi do gustu.
Okazała się być dokładnie tym, czego w tej chwili oczekiwałam od książki –
humoru, nuty romansu, interesujących bohaterów i akcji, która potrafi
pochłonąć. Już nie mogę się doczekać
kolejnych tomów, bo historia zmierza w naprawdę ciekawym kierunku. Zdecydowanie
polecam przeczytać, jeśli jeszcze tego nie zrobiliście!
Moondrive
Shop
Lubie książki wydawane przez Moondrive, eh... lubię wracać do czasów licealnych... Chętnie przeczytam. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWidzę, że ta książka mnie zainteresuje. Dużo ciekawych wątków i karty. Może być oryginalnie!
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ
Jak najbardziej jest oryginalnie. :D
Usuń