Tytuł: Światło
Autor: Jay Asher
Wydawnictwo, rok wydania: Rebis, 2017
Ilość stron: 276
Sierra prowadzi
podwójne życie, a jego rytm wyznaczają święta Bożego Narodzenia. Jedno to życie
w Oregonie, przy plantacji drzewek choinkowych, którą prowadzi jej rodzina.
Drugie to życie świąteczne, kiedy przychodzi czas ich sprzedaży i wszyscy
przenoszą się na miesiąc do Kalifornii. Gdy podczas jednej ze świątecznych
podróży poznaje Caleba, wszystko się zmienia.
Calebowi daleko do
idealnego chłopaka. Kiedyś popełnił ogromny błąd, którego cenę wciąż płaci.
Sierra potrafi w nim jednak zobaczyć coś więcej niż jego przeszłość i jest
gotowa zrobić wszystko, by pomóc mu odzyskać wiarę w siebie. Sierra i Caleb
odkrywają coś, co może przezwyciężyć nieporozumienia, podejrzliwość i niechęć,
które narastają wokół nich: prawdziwą miłość.
Nie wiem jak w pełni cieszyć się tymi momentami bez
zastanawiania się czy to już ostatnie.
Jay Asher znany jest przede wszystkim jako autor 13 powodów. Napisał jednak wiele więcej
książek, a Światło jest jego
najnowszą samodzielnie napisaną młodzieżówką.
Sienna jest jedną z tych bohaterek, które na szczęście nie
irytują swoim zachowaniem. W żaden sposób nie jest infantylna, a wręcz
odwrotnie. Do tego potrafi wysłuchać bez osądzania drugiej osoby i walczyć o
swoje zdanie.
Caleb zdążył wiele przejść w swoim niedługim życiu. Przez innych
odbija się to na nim jeszcze bardziej. Jednak on nie traci swojej wewnętrznej
dobroci i stara się pomagać tym, którzy mają jeszcze mniej niż on. Jego
pozytywne cechy zdecydowanie nie są wyolbrzymione, jest zwykłym chłopakiem,
który idealnie pasuje do powieści.
Plus dla
autora za stworzenie nastoletnich postaci, które są tak dojrzałe i wyrozumiałe,
co wyjątkowo widać, gdy w tle mają niektórych bohaterów, którzy bywają zupełnie
przeciwni. Trudno ich nie polubić!
To twoje serce. Nikt więcej
nie ma nic do powiedzenia.
Nie jest to wybitna powieść z ciężko zrozumiałymi
przesłaniami, lecz prosta opowieść o tym, co w książkach poruszane jest
wielokrotnie – zaufanie i przebaczenie.
Pojawia się także kwestia tego, jak negatywnie mogą
działać plotki. Pewna wersja zdarzeń podawana z ust do ust i przy tym
niezmiernie przekręcana może bardzo wpłynąć na czyjeś życie i zmienić je w
prawdziwe piekło. W Świetle mamy tego
najlepszy przykład, który prowadzi nas do refleksji nad tym tematem.
Styl pisarski Ashera charakteryzuje się językiem łatwym i
przyjemnym w odbiorze dla czytelnika. Historia jest spójnie napisana, nie ma
żadnych niedociągnięć. Do tego zdecydowanie potrafi zaciekawić czytelnika i
sprawić, by nie był w stanie się od niej oderwać.
Światło bardzo dobrze wprowadza w klimat
świąteczny i aż chce się by były one tu
i teraz. Czyni to ją jak najbardziej idealną powieścią na grudniowe wieczory.
Szczególnie, że święta już coraz bliżej.
Książka w sam raz dla każdego, kto lubi proste, przyjemne
i klimatyczne historie. Polecam!
Ludzie myślą to, co chcą. To jest to, co musiałem zaakceptować. Mogę z tym walczyć, ale to wyczerpujące. Mogę czuć się tym zraniony, ale to tortura. Albo mogę zdecydować, że to ich strata.
Za możliwośc przeczytania dziękuję:
To faktycznie niesamowicie klimatyczna powieść, która wciąga w swoją fabułę i każda chwila z nią spędzona to przyjemność. Doskonała pozycja na Święta, więc polecamy wraz z Tobą! :) Świetna recenzja!
OdpowiedzUsuńDziękuję! :)
UsuńŚwietna recenzja. Nic tylko trzeba teraz przeczytać książkę.
OdpowiedzUsuńŁadnie napisane:) bardzo lubię powieści w takim klimacie:) wciągam na listę do przeczytania:)
OdpowiedzUsuńFajny wpis. Miło się czyta twoją recenzję a fabuła zachęcająca:)
OdpowiedzUsuńŚwiatło przeczytałam z przyjemnością. Książka naprawdę mnie urzekła wciągając w świąteczny klimat i losy postaci. Ja także polecam bo warto ją mieć w swojej domowej bibliotece:-)
OdpowiedzUsuńLubię lektury z prostą, relaksującą fabułą a w sumie nie posiadam żadnej książki nawiązującej do tematyki świątecznej :)
OdpowiedzUsuńInteresująca recenzja. Warto sięgnąć po taką lekturę.
OdpowiedzUsuń