Lata
trzydzieste XX wieku, małe miasteczko na południu USA. Atticus Finch, adwokat i
głowa rodziny, broni młodego Murzyna oskarżonego o zgwałcenie biednej białej
dziewczyny Mayelli Ewell. Prosta sprawa sądowa z powodu wszechpanującego
rasizmu, urasta do rangi symbolu. W codziennej walce o równouprawnienie
czarnych jak echo powraca pytanie o to, gdzie przebiegają granice ludzkiej
tolerancji. Zabić drozda to wstrząsająca historia o dzieciństwie i kryzysie
sumienia. Poruszająca opowieść odwołuje się do tego, co o życiu człowieka
najcenniejsze: miłości, współczucia i dobroci.
Nigdy naprawdę nie zrozumie się
człowieka, dopóki nie spojrzy się na sprawy z jego punktu widzenia (...) dopóki
nie wejdzie się w jego skórę, nie pochodzi się w jego skórze po świecie.
Naprawdę odważnym jest się
tylko wtedy, gdy się wie jeszcze przed walką, że się dostanie cięgi, ale mimo
to przystępuje się do tej walki tak czy inaczej i doprowadza się ją do końca
bez względu na przeszkody. Zwycięża się wtedy rzadko, ale przecież czasami się
zwycięża.
Myślę, że jest tylko jeden
rodzaj ludzi. Ludzie.
Drozdy nic nam nie czynią poza
tym, że radują nas swoim śpiewem. Nie niszczą ogrodów, nie gnieżdżą się w
szopach na kukurydzę, nie robią żadnej szkody, tylko śpiewają dla nas z głębi
swoich ptasich serduszek. Dlatego właśnie grzechem jest zabić drozda.
Nigdy naprawdę nie wiemy, co
się dzieje z ludźmi. Co się dzieje w domach za zamkniętymi drzwiami, jakie
tajemnice...
Ale ja, zanim będę mógł żyć w
zgodzie z innymi ludźmi, przede wszystkim muszę żyć w zgodzie z sobą samym.
Jedyna rzecz, jaka nie podlega przegłosowaniu przez większość, to sumienie
człowieka.
Atticus zawsze nam powtarzał,
że uprzejmość nakazuje rozmawiać z ludźmi o rzeczach interesujących dla nich, a
nie dla nas.
Nie, wszyscy jednakowo muszą się uczyć... nikt się nie urodził, żeby umieć od razu.
Aż do chwili, gdy się
przestraszyłam, że stracę tę umiejętność, nie kochałam czytania. Bo czy można
kochać oddychanie?
W pewnych okolicznościach
trzeba kłamać, a zwłaszcza wtedy, gdy powiedzenie prawdy i tak nic nie zmieni.
Jeśli istnieje tylko jeden
rodzaj ludzi, to dlaczego nie możemy żyć ze sobą w pokoju? Skoro wszyscy są
tacy podobni, czemu schodzą czasem z dobrej drogi i zaczynają gardzić sobą
nawzajem?
Wrogi tłum zawsze składa się z
pojedynczych ludzi.
Po prostu niektórzy już tacy są... tak bardzo martwią się tym, co ich czeka w zaświatach, że nie mają czasu nauczyć się żyć na tym świecie.
- Dill?
- Hmm?
- Jak sądzisz, dlaczego Boo Radley nigdy nie próbował uciec?
Dill westchnął przeciągle i odwrócił się do mnie plecami.
- Może nie ma dokąd...
- Hmm?
- Jak sądzisz, dlaczego Boo Radley nigdy nie próbował uciec?
Dill westchnął przeciągle i odwrócił się do mnie plecami.
- Może nie ma dokąd...
Zachęcamy do przeczytania recenzji
Wspaniałe cytaty, muszę koniecznie przeczytać ,,Zabić drozda"!
OdpowiedzUsuńTę książkę zdecydowanie powinno się znać. ;)
UsuńNice.
OdpowiedzUsuńTakie powiesci Lucie czytac i miec.niestety tej nia czytalam 22
OdpowiedzUsuń