Tytuł: Replika #1 - Replika
Autor: Lauren Oliver
Wydawnictwo, rok wydania: Moondrive, 2017
Ilość stron: 448
Gemma ma kompleksy.
Od zawsze była chorowita i dużo czasu spędzała w szpitalach – nosi po nich
pamiątkę w postaci blizny w okolicy serca. W szkole koleżanki jej dokuczają,
chłopaki z klasy nie interesują się nią i nie ma przyjaciół. Rodzice chcąc
wynagrodzić córce trudne dzieciństwo, trzymają ją pod kloszem, ale to nie
wpływa dobrze na Gemmę. Gdy pojawia się okazja wyjazdu na wycieczkę na Florydę,
dziewczyna postanawia wyrwać się ze swojej miejscowości i na chwilę zapomnieć o
swoich troskach. Niestety, w ostatniej chwili rodzice zakazują jej wyjazdu.
Gemma podsłuchuje ich rozmowę i dowiaduje się, że ma to związek z tajemniczą
kliniką w Heaven, znajdującą się na wyspie niedaleko miejsca, gdzie miała
jechać. Postanawia więc uciec z domu i sprawdzić, co tak naprawdę tam się
stało. Jakie tajemnice odkryje? I co łączy ją z Lirą, dziewczyną, którą spotka
na swojej drodze?
Dwie dziewczyny,
dwie historie, jedna zapierająca dech w piersiach powieść. Poznaj losy Gemmy i
Liry w niezwykłej formie. W każdym momencie możesz odwrócić książkę i spojrzeć
na wydarzenia oczami drugiej bohaterki.
Normalność
jest słowem wymyślonym przez nudnych ludzi, aby czuli się lepiej będąc nudni.
Dwie dziewczyny, tak różne, a jednocześnie tak podobne. Zmuszone
zmierzyć się z prawdą o ich życiach i szukające odpowiedzi na nurtujące ich
pytania. Obie będą musiały wykazać się siłą i odwagą, by w końcu poznać prawdę.
Gemma zawsze czuła się inna niż reszta, a jej wygląd nie
pomagał jej się do nich dopasować. Dziewczyny w szkole jej dokuczają, a rodzice
starają się ją chronić przed otaczającym światem. Jedynym oparciem jest jej
przyjaciółka, April, więc gdy pojawia się pomysł wspólnego wyjazdu na Florydę,
obie są podekscytowane. Jednak rodzice Gemmy dzień przed wyjazdem zabraniają go
jej. Podsłuchana rozmowa i wspomnienie tajemniczego Haven sprawia, że Gemma
postanawia zaryzykować i sama wyjechać. Nie spodziewa się, że jej życie od
teraz nie będzie już takie samo.
Lira nie zna innego życia niż to, które ma w Haven. Oczywiście
wie, że poza ogrodzeniem istnieje inny świat, jednak ona czuje się bezpiecznie
w swoim środowisku. Zadowala ją codzienna rutyna i nadawanie rzeczom imion. Jedyną
rzeczą, której się obawia jest choroba, która może ją zabić i sprawić, że
skończy tak jak pozostałe repliki. Jej poukładany świat niszczy eksplozja w
Haven i odtąd Lira musi stawić czoła temu, co czeka na nią poza murami.
Pojawiają się też postacie drugoplanowe, które
niewątpliwie potrafią przyciągnąć uwagę czytelnika. Tajemniczy 72, pragnący prawdy Jake czy Pete, który
swoim poczuciem humoru i oddaniem wzbudził moją sympatię.
To było
dziwne i zaskakujące odkrycie: ludzie, których powinniśmy znać najlepiej,
okazują się obcy, a ci niemal obcy nagle stają się jak rodzina.
Replika jest książką wyróżniającą się
spośród innych. Jest tak przez jej nietypową konstrukcję, w której z jednej
strony poznacie historii z punktu widzenia Gemmy, a z drugiej Liry. W dodatku
można ją czytać na trzy sposoby!
Ja zaczęłam od czytania strony Gemmy, by najpierw zapoznać
się ze szkieletem historii i później móc poznać rzeczywistość w Haven. Możecie
też oczywiście zacząć czytać od strony Liry lub czytać rozdziałami na przemian.
Lauren Oliver stworzyła interesującą historię, która
potrafi zaciekawić czytelnika tak, by się przy niej nie nudził. Była to moja
pierwsza książka tej autorki, ale kolejnych z pewnością nie skreślam z listy ‘do
przeczytania’.
Łatwo jest też identyfikować się z bohaterami, szczególnie
z Gemmą. I choć pomysł klonowania wydaje się być dość niemożliwy, wszystko
opisane w sposób realistyczny, by czytelnik łatwiej mógł zrozumieć to, co się
dzieje.
Replika to książka, która odznacza się od
innych, głównie przez jej nietypową konstrukcję. Jednak to nie jej jedyne
pozytywne strony. Wciąga czytelnika do swojego świata, by wraz z bohaterami
poznał wszystkie tajemnice, jakimi obrosło Haven. Idealna książka na wakacje!
Nikt nie
rodził się potworem, nie czyniły tego okoliczności ani los. Potwory chciały być
potworami. Tylko takie narodziny były przerażające i one ciągle, każdego dnia,
zdarzały się na nowo.
Znam pióro Lauren Oliver i bardzo nie lubię, także podchodzę z rezerwą do 'interesującej fabuły, która nie nudzi' xD Przykro mi, ale już nie wierzę xD Lauren Oliver ma tylko świetne pomysły, których nie potrafi wykorzystać i już nie będę próbować jej twórczości, bo ciągle jest to samo xD
OdpowiedzUsuństrefa-czytania-obowiazuje-wszedzie.blogspot.com
To moja pierwsza próba i się nie sparzyłam, a po Twoich słowach postaram się sprawdzić czy w jej innych książkach jest inaczej. :)
Usuń