W kontynuacji bestsellerowej "Czerwonej Królowej" Mare Barrow musi zmierzyć się z mrokiem, który ogarnął jej duszę, stawić czoło bezlitosnemu królowi Mavenowi i własnym słabościom.
Walka pomiędzy rosnącą w siłę armią rebeliantów a światem, w którym liczy się kolor krwi, przybiera na sile. Mare Barrow ma czerwoną krew, taką samą jak zwykli ludzie. Jednak jej zdolność kontrolowania błyskawic – nadprzyrodzona moc zarezerwowana dla Srebrnych – sprawia, że rządzący chcą wykorzystać dziewczynę jako broń.
Mare odkrywa, że nie jest jedyną Czerwoną, która posiada umiejętności charakterystyczne dla Srebrnych. Są też inni. Ścigana przez okrutnego króla Mavena wyrusza na wyprawę, aby zrekrutować Czerwono-Srebrnych do armii powstańców gotowych walczyć o wolność. Wielu z nich straci życie, a zdrada stanie się chlebem powszednim. Mare musi też zmierzyć się z mrokiem, który ogarnął jej duszę. Czy sama stanie się potworem, którego próbuje pokonać?
Nikt nie
urodził się złym człowiekiem, tak samo jak nikt nie rodzi się samotny. Stajemy
się tacy przez wybory, których dokonujemy, i okoliczności, w jakich
przychodzi nam żyć.
Nawet
jeśli jestem mieczem, to nie zostałam zrobiona ze stali, ale ze szkła, i czuję,
że powoli zaczynam pękać.
Boję się
samotności bardziej niż czegokolwiek innego. Dlaczego więc to robię. Dlaczego
odpycham od siebie ludzi, których kocham? Co jest ze mną nie tak?
Muszę
zamrozić serce dla tej jednej osoby, która uparła się rozpalać w nim ogień.
Kiedyś
uważałam, że krew decyduje o naszym losie, jest barierą, nieodwracalną,
niemożliwą do przekroczenia granicą oddzielającą ciemność od światła. To krew
czyniła ze Srebrnych istoty potężne, zobojętniałe, brutalne i nieludzkie,
przeciwieństwo moich Czerwonych braci. W niczym nas nie przypominali, nie czuli
bólu, nie mieli wyrzutów sumienia, nie wiedzieli, czym jest dobroć. Jednak
osoby takie jak Cal, Julian czy nawet Lucas udowodniły mi, że byłam w błędzie.
Srebrni są takimi samymi ludźmi jak my, tak samo przepełniają ich lęk i
nadzieja. Nie mają czystego sumienia, ale my również go nie mamy. Ja nie mam.
Zdążyłam
jednak się przekonać, że nic na tym świecie nie jest sprawiedliwe.
Kiedyś
myślałam, że znam go na wylot, że jego serce nie ma przede mną tajemnic, ale
teraz już wiem, że to niemożliwe. Nie sposób poznać wszystkich zakamarków
serca, nawet własnego.
Jednak
kierowanie się miłosierdziem to kosztowny przywilej i być może przyjdzie nam
teraz zapłacić za niego życiem.
Dziwne,
że najlepiej znają mnie wrogowie, rodzina zaś – w ogóle.
Pewnie
wcześniej zadrżałabym, ale powoli się przyzwyczajam do zimna. I chyba powinnam
się zacząć przyzwyczajać do tego, że jestem sama. Nie na świecie, ale tutaj. W
sercu.
Wszyscy
i wszystko może nas zdradzić. Nawet nasze własne serce.
Nie wiem co ja mam, ale zawsze wymiękam przy tej serii. Cytatów nigdy za wiele!
OdpowiedzUsuńPOCZYTAJ ZE MNĄ!
Prawda! A ta seria obfituje w wiele cytatów. :)
UsuńLubimy Twoje recenzje, a jeszcze bardziej lubimy Twoje recenzje takich książek! Świetna kontynuacja całej historii, która nie bez powodu doczekała się miana bestsellera. Przyłączamy się do poleceń! :)
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę, że recenzje Wam się podobają! A polecanie takich książek to sama przyjemność. ;)
Usuń