Kilka lat temu życie
dwudziestojednoletniej Kacey Cleary rozpadło się na kawałki. Wraz z młodszą
siostrą Livie, z biletami autobusowymi w kieszeni, wyruszają do Miami. Goniąc za marzeniami i uciekając przed koszmarem, dziewczyny trafiają do
apartamentowca niedaleko plaży. Rozpoczynają nowe życie. I wszystko przebiegałoby zgodnie z planem, gdyby Kacey nie spotkała Trenta
Emersona z mieszkania 1D.
‘Wewnątrz jestem martwa.’
‘ – Ignoscentia, to po łacinie.
- Co?
- Przebaczenie. (…)
- Dlaczego masz go na plecach?
- Ponieważ przebaczenie ma moc uzdrawiania.’
‘Świat nadal się kręci, nie zważając na znaczące zmiany w moim
maleńkim wszechświecie.’
‘Odczuwam jego
obecność, jakby owinął ręce wokół mojej duszy, tuląc ją, starając się ją chronić
przed zranieniem, i jestem z tego powodu przerażona. Truchleję na samą myśl, że
to uczucie może się skończyć.’
‘Przeszłość nie stanowi o tym, kim jesteśmy. Ja to ja, ty to ty i właśnie tym
musimy być.’
‘- Zawsze to strasznie długo (…)
- Zawsze nie trwa wystarczająco długo, jeśli chodzi o ciebie.’
‘Wymykają mi się słowa, jakich umysł jeszcze nie zaakceptował.’
‘Nie otwiera się, nie potrafi znieść dotyku dłoni, ponieważ przypomina
jej o śmierci. Nie dopuszcza nikogo do siebie, ponieważ idzie za tym ból.’
‘Moja przeszłość jest tylko moja i muszę
pogrzebać ją tam, gdzie jej miejsce – w przeszłości.’
‘Po wszystkim, co się
stało, ból Trenta nadal wypala się w moim wnętrzu. A dzieje się tak, ponieważ
nie nienawidzę go. Nie mogę. Kocham go. Jeśli mam być ze sobą szczera, to nadal
go kocham. Nie obchodzi mnie nawet, że mnie szpiegował. Nie wiem dlaczego, wiem
jedynie, że mam to gdzieś.’
‘Dzień zapewne skończy się do
dupy, skoro ma tak idealny początek.’
‘– To nie jest męczące?
– Co?
– Utrzymywanie ludzi
na dystans.’
‘Czuję szczęście.
Szczęście z powodu obecności Trenta.
Tęsknotę. Tęsknię za
dotykiem jego skóry, jego ramionami oplecionymi wokół mnie, za jego ustami na
moich.
Miłość. Cokolwiek się
między nami wydarzyło, było prawdziwe. Wiem, że takie było. I kocham go za to, że
pozwolił mi tego doświadczyć.
Nadzieję. Nadzieję
na to, że coś tak pięknego może zrodzić się z tak makabrycznej historii.
Strach. Że się nie
zrodzi.
Przebaczenie…
Przebaczam mu.’
‘Dziesięć płytkich oddechów… Przyjmij je. Poczuj je. Pokochaj je.’
Świetne cytaty, aż mam ochotę na tę książkę*o*
OdpowiedzUsuńObserwuję :)
myslamipisane.blogspot.com
Bardzo polecam, świetna książka! ^^
UsuńDziękujemy, też już obserwujemy. :>
Bardzo podoba mi się ta książka. Każdy moment w niej po prostu wielbię :) A okładka też jest wprost piękna :)
OdpowiedzUsuńCzytałam ją już kilka razy i mogę tak w nieskończoność! A okładka jest jedną z moich ulubionych ;)
UsuńNaprawdę fajne cytaty:) Czaję się na tę książkę od daaaawna;)
OdpowiedzUsuńMoże to już czas przeczytać! :)
Usuń