Tytuł: Czekam na ciebie #4.2 - Zapomnij ze mną. Tom II
Autor: J. Lynn
Wydawnictwo, rok wydania: Amber, 2015
Ilość stron: 272
Myśleli, że mogą być
szczęśliwi. Że zapomnieli o przeszłości. Lecz przeszłość nie zapomniała o nich…
Roxy, utalentowana
malarka, i młody policjant Reece kochają się, ale ich miłość chodzi krętymi
drogami. Prawda o pewnej wspólnej nocy wciąż może ich rozdzielić. A dramat
sprzed lat i wyrzuty sumienia wciąż prześladują Roxy.
Nagle pojawia się realny prześladowca – człowiek, kto już raz zniszczył jej życie. Ochronić może ją tylko Reece. Nie pozwoli jej skrzywdzić nikomu – nawet sobie…
Nagle pojawia się realny prześladowca – człowiek, kto już raz zniszczył jej życie. Ochronić może ją tylko Reece. Nie pozwoli jej skrzywdzić nikomu – nawet sobie…
Po
wcześniejszej porażce pokładałam w tej części ogromne nadzieje. I tu nawet się
nie zawiodłam, coś się działo - w końcu!
Zaczynając
tak może jeszcze od opisu.. Po przeczytaniu wyłapałam tu pewną nieścisłość,
mianowicie - Nagle pojawia się realny prześladowca
– człowiek, kto już raz zniszczył jej życie. Nie chcę też zdradzać całej fabuły, ale naprawdę to zdanie nie ima się
prawdy. Ale to kolejne potknięcie przepełniło tylko czarę goryczy…
Roxy
w końcu zdobywa się na odwagę i mówi Reece’owi o wydarzeniach z tamtej nocy. Relacje
między nimi stają się napięte, a prześladowca w końcu się ujawnia…
Roxy
tutaj staje się na przemian silna i słaba, trudno się było w tym połapać. Nie
wie co ma ze sobą zrobić, być z Reecem czy nie, trochę to było irytujące. Ostatecznie
się przełamuje i znowu jest dawną Roxy, która stara się wybaczyć sobie i Henry’emu.
Reece
pokazuje nam więcej swojej wrażliwej strony. Wręcz współczułam mu czytając o
jego wyrzutach sumienia i o tym co przeszedł. Jednak jest taki uroczy i
opiekuńczy, widać, że zależy mu na Roxy.
Katie
stała się moją ulubioną postacią z tej serii! Jej teksty dosłownie rozbrajały
mnie za każdym razem, nie da się jej nie uwielbiać. Mam nadzieję, że w końcu i
ona znajdzie swoją miłość, bo to naprawdę może być ciekawe.
Muszę
też wspomnieć o paru błędach w tłumaczeniu. Nawet nie sądziłam, że można
spolszczyć wyraz „lunch”… Widząc za każdym razem „lancz” miałam ochotę po
prostu walić głową w stół. Pomińmy też kilka niepoprawnych gramatycznie zdań.
Pierwszy raz zdarzyła mi się taka książka i wygląda to okropnie
nieprofesjonalnie.
Ta
część wypada zdecydowanie lepiej niż poprzednia. Dużo więcej akcji, trzyma w
napięciu i wręcz połykałam wszystkie zdania, byleby się dowiedzieć co będzie
dalej. Jeśli tamta mi się dłużyła, to nawet nie wiem kiedy skończyłam tą. Zdecydowanie
warto było się przemęczyć. A koniec to dopiero, już nie mogę się doczekać
historii Nicka! :)
"Zapomnij ze mną. Tom
I" - recenzja
"Zostań ze mną. Tom
II" - recenzja
"Zostań ze mną. Tom
I" - recenzja
"Zaczekaj na
mnie" - recenzja
Słyszałam bardzo dużo o tej serii J. Lynn. Bardzo lubię jej cykl "Lux". Po jej inne książki raczej nie sięgnę. Nie za bardzo ciągnie mnie do nich ciągnie :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do mnie na recenzję "Próby Ognia" Josephine Angelini :)
zaczytana-w-krainie-ksiazek.blogspot.com
"Lux" jest bardziej nastawiony na paranormal romance, a ta seria to takie typowe New Adult. Ta pierwsza jest zdecydowanie najlepsza, ale "Czekam na ciebie" też wspominam miło. ;)
UsuńRównież pozdrawiamy!