Oni
nie są tacy jak my…
Kiedy
przeprowadziliśmy się do Zachodniej Wirginii, zanim zaczęłam mój ostatni rok w
szkole, musiałam przyzwyczaić się do dziwacznego akcentu, rwącego się łącza
internetowego i całego morza otaczającej mnie nudy... Aż do momentu, kiedy
spotkałam mojego nowego, wysokiego sąsiada o niesamowitych, zielonych oczach.
Wtedy sprawy zaczęły obierać zupełnie inny kierunek...
Ale
kiedy zaczęłam z nim rozmawiać zrozumiałam, że Daemon jest wyniosły, arogancki
i doprowadza mnie do szału. Zupełnie nam nie po drodze. Zupełnie. Jednak kiedy
prawie nie zginęłam, a Daemon dosłownie zamroził czas, cóż... stało się coś
zupełnie niespodziewanego…
Wpadłam
w kłopoty, groziło mi śmiertelne niebezpieczeństwo. Jedyną szansą, żebym wyszła
z tego cało, było trzymanie się blisko Daemona, aż przygaśnie blask…Jeśli
oczywiście sama go wcześniej nie zabiję.
- Wyglądasz, jakbyś ty się kąpała, a nie ten
samochód. Nigdy bym nie pomyślał, że mycie samochodu jest takie ciężkie, ale po
oglądaniu cię przez ostatnie piętnaście minut jestem przekonany, że powinni
zrobić z tego sport olimpijski.
Książki były konieczną ucieczką, którą zawsze
podejmowałam z radością.
Ta dziewczyna oznaczała kłopoty. Kłopoty
zapakowane w małą paczuszkę z przeklętą kokardką. A co najgorsze, była rodzajem
kłopotów, które mi się podobały.
Sympatia i pożądanie nie mają ze sobą nic
wspólnego.
Kiedy podłączono mi Internet, byłam szczęśliwsza,
niż gdyby przystojny facet spojrzał na mój tyłek i poprosił o numer telefonu.
Był prawdopodobnie najseksowniejszym facetem,
jakiego widziałam. I był palantem.
„Proszę. Proszę. Proszę. Nie chcę cię stracić.
Proszę, otwórz oczy. Proszę, nie zostawiaj mnie".
"Jestem tu". Otworzyłam oczy. "Jestem tu".
"Jestem tu". Otworzyłam oczy. "Jestem tu".
Można być wyjątkowym na wiele sposobów, nie
sądzisz, Daemonie?
Zawsze uważałem, że najpiękniejsi ludzie, naprawdę
piękni w środku i na zewnątrz, to tacy, którzy nie są świadomi swojego
wpływu.[..] Ci, którzy rozprzestrzeniają swoje piękno, chwalą się, marnują to,
co mają. Ich piękno jest ulotne. to tylko skorupa, ukrywająca ciemność i
pustkę.
Normalność jest czasami nudna.
- Następne pytanie?
- Czemu jesteś takim wielkim dupkiem?
- Wszyscy muszą być w czymś dobrzy, nie?
- Cóż, nieźle ci idzie.
- Czemu jesteś takim wielkim dupkiem?
- Wszyscy muszą być w czymś dobrzy, nie?
- Cóż, nieźle ci idzie.
Cudowne!
OdpowiedzUsuńmerows.blogspot.com
Dziękuję. :)
UsuńNo i jak tu nie kochać serii Lux i Daemona? ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, jego po prostu nie da się nie kochać. Jest zbyt cudowny ;>
Usuń