Tytuł:
Hart of
|
Stacja emitująca: The CW; Fox Comedy
|
Ilość sezonów: 4
|
Lata emisji: 2011-2015
|
Status: Zakończony
|
Gatunek: Dramat, Komedia
|
Serial koncentruje się wokół
młodej lekarki, Zoe Hart (Rachel Bilson). W Nowym Yorku Zoe skończyła
szkołę medyczną, pragnie zostać tak jak jej ojciec, kardiochirurgiem. Kiedy nie
dostaje się na upragniony staż kardiochirurgiczny postanawia przyjąć ofertę od
nieznajomego dr Harley Wilkesa. Przeprowadza się do Blue Bell w stanie Alabama,
gdzie otrzymuje w spadku połowę kliniki.
BlueBell
w Alabamie to typowe małe amerykańskie miasteczko z południa. A może takie było
dopóki nie zjawia się tam dr Zoe Hart? Wkraczając w życie mieszkańców, Zoe
zmienia je raz na zawsze.
Z
początku Zoe nie jest mile widziana w mieście. Ludzie nie lubią przyjezdnych, a
Zoe swoim zachowaniem nie zjednuje ich sobie. Jedna nie byłaby sobą, gdyby się
nie starała. I trzeba przyznać, że w większości jej to wychodzi. A nawet jeśli
nie, to ona zawsze znajduje by to naprawić. I tak po wszystkich zawirowaniach
czuje się i jest uznana za mieszkankę BlueBell.
Cały
serial dobrze oddaje klimat takiego miasteczka jakim jest BlueBell. Miasteczko
pełne intryg, romansów, problemów, które są po prostu komiczne! Nie sposób się
nie uśmiechnąć, bo tak łatwo możemy się wczuć w ten klimat. Bohaterów łatwo się
rozumie, ba, można się wręcz w nich zakochać. Szczególnie w Wadzie, Lavonie czy
George’u. Nawet manipulującą i apodyktyczną Lemon można polubić. ;)
Oczywiście
co to byłby za serial, w którym nie było by shipów. Największy prym wiedzie
oczywiście Zade (Zoe i Wade), ale możemy też usłyszeć o Zeorge’u (Zoe i George),
Lavonie i A.B. lub Lemon i George’u.
Jeszcze
gdy był emitowany pierwszy sezon zaczęłam oglądać Hart of Dixie, ale wtedy przez inne obowiązki zrezygnowałam z
niego. I tak po paru latach w końcu nadrobiłam wszelkie zaległości. Wciągnął
mnie do tego stopnia, że zarywałam noce, bo nie mogłam się doczekać tego co
będzie dalej. Uwielbiam te wszystkie perypetie mieszkańców BlueBell i mam
nadzieję, że przez jakiś czas będziemy mogli je jeszcze oglądać.
Bardzo
polecam, bo naprawdę warto się skusić. Nawet jeśli nie jest to do końca wasz
gust, to mimo wszystko nie odrzucajcie go, bo a nuż się spodoba. ;)
Pozdrawiam,
Karolina
I tak na koniec, jedna ze scen, którą
uwielbiam. <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz