Tytuł: Lux #5 - Opposition
Autor: Jennifer L. Armentrout
Wydawnictwo, rok wydania: Filia, 2015
Ilość stron: 392
V
i ostatni tom bestsellerowej serii Lux
Katy
wie, że świat zmienił się w noc, gdy przybyli Luksjanie. Nie wierzy, że Daemon
nie zrobił nic, kiedy jego rasa groziła usunięciem ludzkości i hybryd z
powierzchni Ziemi. Jednak granice między dobrem a złem rozmyły się.
Daemon
zrobi wszystko, by uratować tych, których kocha, nawet jeśli ma to oznaczać
zdradę. Wkrótce odróżnienie wroga od przyjaciela stanie się niemożliwe, a świat
zacznie się walić dookoła nich. Cena za uratowanie przyjaciół i ludzkości może
okazać się bardzo wysoka.
Myślę, że jeśli komuś ufamy, to wszyscy jesteśmy
wariatami.
Tak oto
dobrnęliśmy do końca serii o Daemonie i Katy.. Choć odczuwałam naglącą potrzebę
sięgnięcia po kolejny tom przez zakończenie poprzedniego, to jednocześnie
trochę obawiałam się jej przeczytania. Bo byłby to koniec. Definitywny koniec.
A jeszcze nie czułam się gotowa na pożegnanie się z moją ulubioną parą.
Miłość
Kat i Daemona przetrwała już wiele, ale czy tym razem przetrwa najazd
pobratymców rodziny Black?
Na
Ziemię przybyli Luksjanie, pustoszą planetę, giną niewinni ludzie, a dołączyli
do nich Daemon, Dawson i Dee. Katy jest załamana i zarazem zdeterminowana by
uwolnić rodzeństwo. Pojawiają się także inne komplikacje. Czy uda im się
uratować ludzkość i ich świat? Jak daleko są w stanie się posunąć, by to się
udało?
Życie było zbyt krótkie i niepewne, by chować
urazy, szczególnie o coś, nad czym nie miałam kontroli.
Nie tak
łatwo mi wymienić książki, w których bohaterowie byliby tak namacalni i
rzeczywiści, jak w książkach Jennifer L. Armentrout. Nigdy nie byli
stereotypowi, zawsze niepowtarzalni i wspaniali. Główni bohaterowie
niezaprzeczalnie są jednymi z najlepszych, ale postacie drugoplanowe także nie
są wiele gorsze. Dee, Dawson,
Archer, Luc, Beth, Ash, Andrew, Adam… nawet Arumianie. A Lotho
był świetnym czarnym charakterem!
Główni
bohaterowie i ich miłość to jeden z największych plusów tej serii. Tak wiele
się zmieniło odkąd Kat zadzwoniła do drzwi Daemona.. Ich miłość narodziła się i
rozwijała na naszych oczach. Ta więź z każdym tomem stawała się coraz
silniejsza, pokonywała wszelkie przeciwności i wydaje się być w stanie pokonać
wszystkie przeszkody jakie napotka.
Boże, jak ja go kochałam. Byłam w nim tak samo
zakochana jak w dniu, gdy to zrozumiałam. To było porażające uczucie.
Jennifer
L. Armentrout jak zwykle czaruje swojego czytelnika i od pierwszych stron nie
można się od niej oderwać. Cały czas coś się dzieje, naprawdę trudno przerwać
czytanie w dobrym momencie. Autorka stworzyła niesamowity świat, w każdym
szczególe dopracowany. I pomimo tych wszystkich czyhających niebezpieczeństw
chciałabym się w nim choć na chwilę znaleźć.
Nie
mogę powiedzieć, że zawiodłam się na finałowym tomie, bo tak nie jest.
Oczekiwałam trochę więcej emocji i lepszej akcji, jednak Katy i Daemon dostali
swój szczęśliwy i zasłużony koniec.
Po
przeczytaniu aż chciałoby się sięgnąć po kolejny tom i na po raz kolejny
zagłębić się w świecie Lux. Właśnie wtedy nadchodzi świadomość, że nie ma już
następnego tomu.. Po tym właśnie można poznać, że seria była dobra, nawet
bardzo dobra. I jak najbardziej godna polecenia!
Ciężko było patrzeć w przeszłość
i myśleć o czasie, który zmarnowaliśmy na walkę między sobą, szczególnie, że
nasza przyszłość mogła być krótka. Jednak nie chciałam się teraz na tym
skupiać, bo byliśmy razem. Nie miało znaczenia, ile godzin, dni, miesięcy czy
lat mieliśmy przed sobą. Zawsze będziemy razem.
Taki rodzaj miłości był czymś
poważnym. To ważniejsze niż planeta pełna psychopatycznych kosmitów czy rządowa
organizacja.
pierwsze o serii slysze moze keidys gdzies na nia wapdlam nie pamietam :D ide czytac pozostale recenzje :D
OdpowiedzUsuńW sumie trochę znana jest, może rzeczywiście gdzieś o niej słyszałaś. ;)
UsuńCała seria czeka mnie końcem maja, kiedy zostaje mi pożyczona, bo koleżanka jedzie na praktyki na Majorkę. ;d
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie ;]
http://tylkomagiaslowa.blogspot.com/
Przynajmniej nie będziesz odczuwać braku kolejnego tomu, bo będziesz je mieć od razu. :D
UsuńMam nadzieję, że się spodoba. ;)
Pozdrawiam!